Napisałem wcześniej o SM, a ten skrót oznacza "sclerosis multiplex" czyli po polsku skleroza wielokrotna, mnoga.
Choroba ta ma bardzo wiele wspólnego z chorobami układu krążenia typu miażdżyca ponieważ miażdżyca to inaczej skleroza.
Skleroza/miażdżyca powstaje w wyniku odkładania się wapnia i lipidów w tętnicach przez co światło tętnic się zmniejsza i utrudnia transport krwi. Każdy to wie, a jednak nie leczy się przyczyny powstawania złogów/blaszki miażdżycowej, a zamiast tego podaje się blokery oraz statyny, które skutecznie dobijają nieszczęśnika. Nie, nie zabijają natychmiast bo jaki to byłby interes? One wywołują szereg innych chorób a dzięki temu klient potrzebuje więcej leków i jeszcze więcej, potrzebuje kolejnych procedur i badań czyli usług. To dobry biznes

To dobry biznes? - nie, to jest najlepszy biznes. Interes narkotykowy przy tym to mały pikuś.
No dobra, teraz rozszerzę nieco Wasze horyzonty w kwestii powstawania tej cholernej blaszki miażdżycowej.
Napisałem wcześniej w temacie o SM i miażdżycy, że najczęstszą przyczyną powstawania tejże blaszki jest transport pewnych substancji niemetylowanych poprzez tętnice. Np homocysteina nie poddana wcześniej metylacji uszkadza ścianki tętnic, gdzie następnie odkłada się wolny wapń, a później organizm ratując życie pokrywając te wapienne poletka lipidami w tym cholesterolem. Organizm nie może postępować w inny sposób bo inaczej po jednym uszkodzeniu ścianki tętnicy rozstalibyśmy się z życiem, a dzięki takiemu postępowaniu naszego mądrego organizmu można jeszcze jakiś czas pożyć z miażdżycą.
Kwasy tłuszczowe takie jak ALA, DHA, EPA oraz LA odbudowują błony komórkowe, przywracają właściwą polarność komórek, wygaszają stany zapalne likwidując przyczyny tych zapaleń.
Uszkodzenia tętnic nie powstają jednak wyłącznie z powodu upośledzonych procesów metylacji i braku odpowiednich tłuszczy. Te można stosunkowo łatwo naprawić podając zbilansowane kwasy tłuszczowe, D3, metylokobalaminę, foliany oraz ogólnie witaminy z grupy B takie jak B6, B3, B1.
Większy problem jest z inną przyczyną uszkodzeń ścianek tętnic. Ta inna przyczyna to cykl Krebsa.

Tak, tak cykl Krebsa czyli produkcja energii, czyli spalanie glukozy w cyklu Krebsa. Glukozę trzeba spalać, a energię trzeba dostarczać ale podczas tego procesu powstają ogromne ilości wolnych rodników które to uszkadzają wszystko w pobliżu, a blisko jest np mtDNA (bardzo bardzo ważne i o tym będę pisał), a nieco dalej całe mnóstwo innych obiektów do uszkodzenia.
Jak ograniczyć destrukcję spowodowaną wolnymi rodnikami?
Krótko - jeść mniej glukozy, zamiast tego paliwa dostarczać więcej paliw w postaci tłuszczy. Zapomnisz o insulinooporności, o nadmiarze wolnych rodników, cukrzycy i niektórych problemach psychicznych.
Tłuszcze to takie dobre paliwko, że nie można go przedawkować. Jak zjesz zbyt wiele kokosa, albo wypijesz Capite Humorem czy innego oleju to go po prostu wydalisz niższym otworem. Szkoda tłuszczu

Natomiast cukry proste czy złożone jak zostaną umieszczone w żołądeczku to już je przyswoisz w całości no chyba że wypijesz zbyt wiele słodkiego wina i puścisz pawia

Jasne, że to wielkie uproszczenie ale ukazuje ono zagrożenia w sposób jasny i łatwy do zrozumienia bo przecież nie wszyscy czytający ten tekst to biochemicy albo inni naukowcy

Podsumowanie powyższego fragmentu:
- metylacja i ograniczenie cukrów wyciąga z miażdżycy
- tłuszcze w przeciwieństwie do cukrów są doskonałym paliwem
Lecimy dalej.
A co z depresją czy lękami?
Nie, nie zapomniałem bo przecież od dawna piję dużo olejów, chociaż powiem Wam w zaufaniu, że moi bliscy mają inne zdanie na temat mojego zapominalstwa

Jak ktoś ma depresję albo lęki ewentualnie jedno i drugie to też na początku leczenia musi zadbać o metylację i pomyśleć o diecie niskowęglowodanowej i wysoko tłuszczowej.
Troszeczkę o diecie znajdziecie w temacie o SM.
To jednak nie wszystko. Usprawnienie procesów metylacji oraz zmiana diety może pomóc ale tylko części osób dotkniętych tymi chorobami.
Kolejnym bardzo ważnym elementem powinna być całkowita rezygnacja z całych grup pokarmów.
Na początek trzeba zacząć od przetworów mlecznych i nasion traw. Pamiętajcie, że odstawić trzeba te pokarmy bezwzględnie i w całości.
W temacie o SM znajdziecie listę ziaren będących nasionami traw. Każde z nich zawiera pewne białko takie czy inne ale w każdym przypadku jest jedno białko, które z uwagi na niewłaściwą konfigurację aminokwasów wywołuje pewne niekorzystne reakcje systemu immunologicznego. Jedni mają biegunkę, niesmak, przykry zapach z ust jeszcze inni puszczają wiatry, kolejni twierdzą, że na nich te białka nie wpływają negatywnie, a przynajmniej tak sądzą.
Każda istota ludzka reaguje niekorzystnie tylko te reakcje mają różne natężenie.
W przypadku osób z depresją czy lękami organizm reaguje na te białka, a raczej na ich fragmenty jak na opioidy. Zapewniam Was, że po takiej porcji narkotyków dostarczanej każdego dnia umysł może ulec wielu niekorzystnym zmianom.
Identyczna sytuacja jest z przetworami mlecznymi zawierającymi białka i cukier mleczny. Spośród wszystkich przetworów mlecznych jedynie masło jest super ale dla tych co szczególnie źle tolerują nawet małe ilości białek mlecznych masło musi być klarowane.
Zróbcie tak, a zdziwicie się, że choroba psychiczna, która towarzyszyła Wam przez rok, pięć, albo dwadzieścia pięć lat odchodzi po kilku miesiącach. Już myślałeś, że przyjdzie Ci żyć z tym do końca Twoich dni, a tu choroba po prostu odeszła. Poprawa nastąpi szybko ale wyleczenie to kilka miesięcy, a nawet rok.
Jeżeli będzie Was stać na taki akt odwagi to po roku włączcie ponownie do diety przetwory mleczne i zobaczycie czy problem wróci jeżeli tak to nic już się nie da z tym zrobić jeżeli pozostaniecie zdrowi to przetwory mleczne można wcinać

Na dziś to tyle, ale w przyszłości opowiem Wam jeszcze wiele ciekawych historii.
CDN