Agnieszka Wolska podał/a dalej Tweeta
Oto różowe okulary od niemieckich socjalistów dla narodu - w celu uśpienia ludzkich emocji dla wdrażania "nowych ładów", covid-tyranii sanitarnych i "wielkiego resetu".
Upal się, by nie popaść w marazm
Nowy rząd Niemiec zalegalizuje rekreacyjną marihuanęhttps://www.barrons.com/news/germany-s- ... 07?tesla=yAmsterdam może wkrótce mieć rywala jako europejska stolica konopi, a następny rząd Niemiec planuje zalegalizować rekreacyjne używanie tego narkotyku.
Centrolewicowa SPD, Zieloni i liberalna FDP, które w środę przedstawiły swoje plany dotyczące następnej koalicji rządzącej w Niemczech, zgodziły się złagodzić przepisy dotyczące osobistego używania konopi indyjskich.
„Wprowadzimy kontrolowaną dystrybucję konopi indyjskich wśród dorosłych w celach konsumpcyjnych w licencjonowanych sklepach” – powiedziały strony w umowie koalicyjnej.
„To pozwoli kontrolować jakość, uniemożliwić obrót skażonymi substancjami i zapewni ochronę nieletnich” – czytamy w dokumencie.
Obecne niemieckie prawo zezwala na uprawę, sprzedaż, posiadanie, importowanie lub eksportowanie roślin konopi, a osobom z pewnymi schorzeniami można przepisywać leki na bazie konopi.
Prywatne rekreacyjne używanie narkotyku jest zakazane – chociaż policja często przymyka oko na posiadanie niewielkich ilości.
Zieloni i FDP od dawna naciskają na legalizację marihuany, podczas gdy SPD zaproponowało przetestowanie regulowanej dystrybucji narkotyku w projektach pilotażowych.
Nie jest jeszcze jasne, czy marihuana w Niemczech będzie sprzedawana w sklepach tytoniowych, „kawiarniach” w stylu amsterdamskim czy aptekach, ale celem jest ułatwienie kontroli, kto może ją kupić – i co otrzymuje.
Według Niemieckiego Stowarzyszenia Konopi Wśród substancji, które mogą znaleźć się w czarnorynkowym chwaście, można wymienić piasek, lakier do włosów, talk, przyprawy, a nawet szkło i ołów.
Eksperci twierdzą również, że marihuana może być zanieczyszczona heroiną lub syntetycznymi kannabinoidami, do 100 razy silniejszymi niż naturalne kannabinoidy psychoaktywne.
Legalizacja narkotyku może wygenerować około 4,7 miliarda euro (5,3 miliarda dolarów) rocznie w finansach publicznych, jak wynika z niedawnego badania przeprowadzonego przez Uniwersytet Heinrich-Heine w Duesseldorfie.
Badanie przewiduje również, że legalizacja marihuany stworzyłaby około 27 000 miejsc pracy.
Według Georga Wurtha, dyrektora Niemieckiego Stowarzyszenia Konopnego, zakaz konopi kosztuje podatników miliardy co roku w ramach „bezsensownych postępowań”.
Wurth stwierdził również, że zakaz „promuje przestępczość zorganizowaną, dając jej wyłączny dostęp do rynku wartego miliardy”.
Twierdził, że legalizacja „przyniesie wiele pozytywnych skutków dla użytkowników, ale także dla całego społeczeństwa”.
Na targach marihuany Mary Jane Berlin w październiku gość Linda Moedebeck powiedziała AFP, że opowiada się za legalizacją, ponieważ pomogłoby to kontrolować jakość narkotyku.
„Dzięki nielegalnie kupowanym substancjom nigdy tak naprawdę nie wiadomo, co jest w środku, a ja uważam to za bardzo niebezpieczne” – powiedziała.
„Wszyscy palą, którzy i tak chcą palić, więc nie sądzę, aby w rezultacie konsumpcja wzrosła” – powiedział inny gość, Sven Baum.
Wurth miał taką samą opinię, mówiąc, że legalizacja raczej nie pogorszy problemów zdrowotnych związanych z narkotykiem. „Ponieważ nie należy się spodziewać znacznego wzrostu konsumpcji, nie należy się również spodziewać () wzrostu różnych problemów spowodowanych konsumpcją” – powiedział.
Ale nie wszyscy popierają ten plan, a konserwatywny sojusz CDU-CSU Angeli Merkel ostrzega, że regularne stosowanie leku może stanowić zagrożenie dla zdrowia niektórych osób.
Stephan Pilsinger, celnik CDU ds. polityki narkotykowej, oskarżył partie koalicyjne o przeprowadzenie „eksperymentu na zdrowie naszego społeczeństwa i naszej młodzieży”.
„Czy państwo naprawdę powinno zarabiać pieniądze, pogrążając swoich obywateli w niebezpieczeństwie uzależnienia, trwałych psychoz oraz fizycznego i psychicznego cierpienia? Myślę, że to niemoralne” – powiedział AFP.
Niektórzy eksperci ostrzegają, że używanie konopi przez młodych ludzi może wpływać na rozwój ośrodkowego układu nerwowego, prowadząc do zwiększonego ryzyka rozwoju psychozy i schizofrenii.
Długotrwałe stosowanie wiąże się również z chorobami układu oddechowego i rakiem jąder.
Daniela Ludwig, komisarz ds. narkotyków ustępującego rządu, oskarżyła partie koalicyjne o ryzykowanie „zdrowia ludności w imię rzekomego ducha czasu”.
Legalizacja marihuany „zbanalizowałaby niebezpieczną naturę tego narkotyku”, powiedziała gazecie Rheinische Post.