Stres oksydacyjny = starość i choroby

Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Paula » 18 lis 2020, 22:00

Dobrze wiedzieć odnośnie PQQ, czyli nie warto inwestować :lol:
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Paula » 23 lis 2020, 11:49

Flawonoidy to bioaktywne związki nadające roślinom barwę, dla człowieka szczególnie cenne ze względu na właściwości antyoksydacyjne, choć mają rownież szereg innych zalet. :D
Dzielimy je na:

"Flawony — luteolina (występuje w meksykańskim oregano i rozmarynie) ma działanie przeciwnowotworowe i przeciwzapalne; hamuje stres oksydacyjny i chroni serce; apigenina jest korzystna w leczeniu cukrzycy, amnezji, choroby Alzheimera, depresji, bezsenności i raka (występuje w selerze, brokułach, zielonej papryce, tymianku, pietruszce, mięcie i oregano).

Flawonole — kwercetyna i kempferol (występujące w kabaczku i szpinaku) zawierają przeciwutleniacze i obniżają ryzyko chorób naczyniowych; mirycetyna i izorhamnetyna (występujące w bananach, jabłkach, jagodach, brzoskwiniach, gruszkach, zielonej herbacie, pestkach winogron i czerwonej papryce) hamują rozwój guzów raka piersi.

Flawan-3-ole — katechina i epikatechina są znane ze swoich właściwości przeciwbakteryjnych; 3-galusan epikatechiny, epigallokatechina i 3-galusan epigallokatechiny występują najczęściej w zielonej herbacie. Wykazano, że te związki zarówno leczą, jak i zapobiegają infekcjom; teaflawina, 3-galusan teaflawiny i 3'-galusan teaflawiny (występujące w czekoladzie i mleku) oraz epikatechina działają jako aktywator receptora insuliny i mogą wywierać „działanie wzmacniające aktywność insuliny pod kątem wykorzystania glukozy”.

Flawanony — hesperetyna (naringenina) to silny przeciwutleniacz, który promuje ekspresję genów, zmniejsza wskaźniki otyłości w modelach zwierzęcych i jest przydatny w leczeniu zespołu metabolicznego; eriodictyol jest związany ze eliminacją wolnych rodników. Występują we wszystkich owocach cytrusowych, takich jak pomarańcze i cytryny oraz w winogronach.

Antocyjany — cyjanidyna, delfinidyna, malwidyna, pelargonidyna, peonidyna i związki z grupy petunidyn to silne przeciwutleniacze; wykazano, że mają działanie chemoprotekcyjne; działają również kardioprotekcyjnie i neuroprotekcyjne oraz pomagają w leczeniu cukrzycy, stanów zapalnych i otyłości; wspomagają również wzrok. Występują w żurawinie, czarnej porzeczce, ciemnych winogronach, słodkich ziemniakach i jagodach.

Izoflawony — genistyna, genisteina, daidzeina, gliceteina i daidzin, zwane również fitoestrogenami, chronią komórki i DNA przed uszkodzeniami oksydacyjnymi; ponadto mogą zmniejszyć ryzyko osteoporozy; badania wykazały, że przyczyniają się do zmniejszenia liczby przypadków raka prostaty i guzów piersi. Występują w ekologicznej soi (ale nie GMO; którą dla utrzymania optymalnego zdrowia należy spożywać w postaci sfermentowanej) oraz w roślinach strączkowych. Jednak ich spożycie powinno być ograniczone, ponieważ wykazują działanie estrogenne."
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Paula » 23 lis 2020, 12:18

Apigenina-wyjątkowy flawonoid
"Jest to substancja bioaktywna o szczególnym znaczeniu dla sprawnego funkcjonowania mózgu i całego układu nerwowego. Badania wykazały, że zwiększa liczbę połączeń nerwowych oraz pobudza produkcję neuronów. Udowodniono, że ludzkie komórki macierzyste pod wpływem działania apigeniny w ciągu 25 dni stają się neuronami, a połączenia nerwowe między nimi wzmacniają się.

Działanie tej substancji związane jest z jej podobieństwem strukturalnym do estrogenów, tzn. produkt utleniania apigeniny wiąże się z receptorami estrogenów i związków z grupy witaminy A (m.in. kwasu retinowego – aktywnej postaci witaminy), wpływając tym samym na rozwój i dojrzewanie układu nerwowego. Flawon aktywuje więc receptory estrogenowe, ale tylko typu beta, czyli odpowiadające za prawidłowe funkcje nerwowe oraz za ochronę gruczołu krokowego i wzmocnienie mięśni.

Wpływa to bezpośrednio na:

1) ochronę komórek nerwowych przed niedokrwieniem i rozwojem stanów zapalnych;
2) prawidłową reakcję układu nerwowego na stres;
3) zapobieganie stanom lękowym i depresji;
4) usprawnienie procesów uczenia się i zapamiętywania;
5) ochronę mózgu przed amyloidem, substancją odpowiedzialną za rozwój choroby Alzheimera."

"Apigenina nazywana jest strażnikiem genomu, ponieważ to jedna z najważniejszych molekuł zabezpieczających integralność komórki. W zdrowym organizmie znajduje się między cytoplazmą a jądrem komórkowym w każdej komórce, jednak jeśli dochodzi do zaburzeń, cząsteczki przenoszą się do jadra komórkowego. To tam apigenina uruchamia geny odpowiedzialne za naprawę uszkodzeń DNA lub, jeśli uszkodzeń nie da się naprawić, prowadzi do śmierci uszkodzonej komórki, by mogła zastąpić ją zdrowa, prawidłowo funkcjonująca."

"Do tej pory badaczom udało się odkryć także, że apigenina ma pozytywny wpływ na nastrój i funkcje mózgu. Wszystko to głównie dzięki badaniom nad herbatą rumiankową. Dlaczego rumianek? Bo apigenina stanowi około 68% flawonoidów w nim zawartych. W artykule z 2013 r., opublikowanym w Journal of Clinical Psychopharmacology stwierdzono, że związek ten skutecznie radzi sobie z lękiem, a także obniża produkcję kortyzolu, który może prowadzić do depresji."

"Apigenina może okazać się złotym środkiem dla sportowców uprawiających różne dyscypliny sportowe lub osób preferujących aktywny tryb życia. Przeprowadzone badania jednoznacznie udowodniły wzrost wytrzymałości mięśniowej u osób przyjmujących regularnie apigeninę, przy czym nie musiały być to duże dawki. Co ciekawe, przyjmowanie tego związku nie wpłynęło na ogólną masę ciała, czy też masę tłuszczową lub masę wątroby i serca. Jednak apigenina doprowadziła do zwiększenia masy mięśnia czworogłowego. Z pewnością też poprawiła wytrzymałość mięśni, doprowadzając do osiągania lepszych wyników i zwiększając wytrzymałość, a tym samym wydłużając czas ćwiczeń. Dla sportowców znaczenie może mieć także hamowanie aromatyzacji androgenów do estrogenów. Wprawdzie apigenina oddziałuje jedynie w niewielkim stopniu na ten proces, jednak efektem jej działania może być poprawa jakości sylwetki.

Apigenina nie tylko dla sportowców może być złotym środkiem. Osoby starsze również mogą docenić ją jako środek antykataboliczny. Związek ten chroni tkankę mięśniową przed rozpadem, który jest niejako konsekwencją procesów starzenia się zachodzących w organizmie. Dzięki temu sprawność organizmu zostaje zachowana na dłużej, podobnie jak zwiększa się ogólna wytrzymałość organizmu.

Zarówno dla osób starszych, jak i sportowców, czy chorujących na choroby zwyrodnieniowe stawów istotną informacja będzie wpływ apigeniny na chrząstkę. Związek ten aktywuje kanał jonowy, ktory odpowiada za pobudzenie wzrostu nowej chrząstki w stawach. Innymi słowy, apigenina jest swoistym katalizatorem przyspieszającym regenerację tkanki chrząstnej."


"Badacze stwierdzili, że apigenina spowalnia progresję komórek ludzkiego raka piersi na trzy sposoby: poprzez indukowanie śmierci komórek, hamując proliferację komórkową /zdolność namnażania/, zmniejszając ekspresję genu związanego z rozwojem nowotworu. Zaobserwowano również zmniejszanie średnicy naczyń krwionośnych, które “karmią” raka. Wiąże się to z ograniczonym przepływem substancji odżywczych do nowotworu i w konsekwencji z jego zagłodzeniem. Ogranicza to również jego zdolność do rozprzestrzeniania się.

Współautor badania Salmon Hyder zasugerował, że w przyszłości zastrzyki z apigeniny mogą stać się bezpieczną alternatywą chemioterapii. Apigenina bowiem nie wykazuje żadnych niepożądanych działań ubocznych nawet jeśli zastosowana jest w dużych dawkach. Problemem jednak jest finansowanie dalszych badań, ponieważ firmom farmaceutycznym po prostu się to nie opłaca. Apigeninę można łatwo pozyskać z pospolitych roślin więc zysk nie byłby satysfakcjonujący dla big farmy. Nie będą finansować badań nad czymś co można posadzić w ogrodzie.

Nic nie stoi jednak na przeszkodzie aby w ramach profilaktyki a nawet samego leczenia stosować kuracje w domowym zaciszu. Oprócz pokarmów bogatych w ten cudotwórczy składnik takich jak m.in. grejpfruty, seler, pietruszka, tymianek, karczochy, bazylia, orzechy, jabłka, wiśnie; można sięgnąć po suplementy, w których jej stężenie jest znacznie wyższe a jak wynika z badań nawet duże dawki nie są dla organizmu ludzkiego w żaden sposób toksyczne."
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Fitoro » 23 lis 2020, 17:41

Chyba większość supli wykazuje kiepskie działanie. Tylko w opisie super wyglada wszystko. No ale to trzeba poekperymetować na sobie :D
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Paula » 23 lis 2020, 18:03

Fitoro naprawdę tak myślisz? Nie bierzesz żadnych suplementów?
To ja mam zupelnie inne zdanie na ten temat. Być może nie wszystko sprawdzi się u każdego i zawsze trzeba szukać takich z jak najlepszym składem, ale z mojej perspektywy suplementy(witaminy,minerały) potrafią zdziałać cuda. Przykłady mogłabym mnożyć.
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Fitoro » 23 lis 2020, 20:02

Biorę suple ale coraz częściej wyciągam takie wnioski jak bow1 pisał
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Paula » 23 lis 2020, 20:43

Fitoro rozwiń,proszę, myśl. Źle się czujesz pomimo brania suplementów, czy może wręcz przeciwnie bardzo dobrze się czujesz bez ich brania? ;) Z tego co ja tu czytam to Pan Boguś zdecydowanie zaleca suplementy. Ja po prostu jestem przekonana, że dzisiejsza, nawet w dużej mierze ekologiczna, dieta nie pokryje zapotrzebowania na witaminy, minerały i inne niezbędne składniki.
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: sowka » 23 lis 2020, 20:50

Fitoro weż sie zakochaj ,może zwyczajnie potrzebujesz przestrojenia hormonalnego :D
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: sowka » 23 lis 2020, 22:52

A tak na poważnie ...
Dawno temu czytałam o medycynie germańskiej i pewnie to wiecie, ale wg.tej teorii każde zachorowanie/ sytuacja zdrowotna z której nie możemy wyjść ma swój początek w przeżyciu wstrząsu emocjonalnego - wewnętrznego konfliktu.
Rozpoznanie/zidentyfikowanie przyczyn konfliktu otwiera dopiero możliwości na wyzdrowienie.
Na przykładzie choroby mojego męża "guz mózgu "jestem w stanie całkowicie sie z tym zgodzić , rozwiazanie pewnego konfliktu mogło nastapic u nas jak nawzajem sobie wybaczylismy ,a co najwazniejsze wyszedł na jaw skrycie trzymany w głowie męża "sekret" -a raczej ogromna tajemnica dotyczaca jego zawodowej przeszłości o której kompletnie nie miałam pojęcia .
Znalazłam taki opis:
Aby wstrząs emocjonalny wywołał chorobę musi spełniać kilka cech:
1/ Być dramatyczny, przeżywany jako tragedia, nie dający zaznać spokoju;
2/ Niespodziewany – pojawiający się w „złym” momencie;
3/ Odbierany jako nie do zaakceptowania, nie do przyjęcia;
4/ Nierozwiązywalny – trwale lub przynajmniej na dany moment;
5/ I co kluczowe przeżyty w izolacji – to znaczy nie możesz lub nie potrafisz nikomu powiedzieć, co tak naprawdę dzieje się w Twoim wnętrzu, co czujesz, jakie pojawiają się emocje.
Bywa tak, że konflikt, który bezpośrednio poprzedza chorobę nie wydaje się tak poważny, aby spowodować silną reakcję ciała.
Dlaczego?
Mózg podświadomy przypomina komputer. Oprogramowanie w tym biokomputerze jest instalowane jeszcze przed poczęciem.
Niezwykle istotne są okoliczności poczęcia, porodu, cały okres ciąży jak również pierwszy rok życia.
Ponadto dziedziczymy programy przetrwania naszych przodków. Dlatego bywa tak, że rozwiązanie samego konfliktu bezpośrednio poprzedzającego zachorowanie nie wystarcza. Należy sięgnąć głębiej, do programów, które stoją za tym, że wystąpiła taka właśnie reakcja.
Kluczem jest dotrzeć do programów, które Cię ograniczają, dotrzeć do Prawdy o Twojej sprawczości w tym co się wydarza.

Może warto sie nad tym zastanowić co Wam sie przydażyło w życiu zanim zdrowie zaczeło się sypać

https://medycynagermanska.pl/tarczyca/
https://medycynagermanska.pl/choroby-psychiczne-cz-1/
Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Stres oksydacyjny = starość i choroby

Postautor: Fitoro » 23 lis 2020, 23:00

sowka pisze:Fitoro weż sie zakochaj ,może zwyczajnie potrzebujesz przestrojenia hormonalnego :D


Rozbawiłaś mnie :D :lol: . Faktycznie zakochanie to jest bardzo dobry suplement !
A co do moich wywodów to może oczekuje zbyt wiele po suplementach. Oczywiście, że dzisiejsza żywność jest bardzo uboga w składniki mineralne ale jak by się postarać to można sobie poradzić i z tym. Zastanawiam się jak o co chodzi, ze są ludzie którzy nie dbają o zdrowie w takim stopniu jak my a są w doskonałej formie, natomiast Ci co rozkminiaja jak to ugryźć żeby było dobrze chorują i trapią ich problemy wszelakie. Mam w swoim otoczeniu coraz więcej osób które nie widziały na oczy podstawowych suplementów a są w doskonałej formie psycho- fizycznej .
Jak to jest, ze babcia jedna 90 lat, druga po 80 są w dobrej formie jak na swój wiek a odżywiają się delikatnie mówiąc średnio. Młodsza babcia ma taki błysk w oku, ze podejrzewam by mas wszystkich zajechała w tańcu :D

Coraz częściej sobie myśle , ze przesadne dbanie o zdrowie i myślenie bardzo duŻo na ten temat to jest rodzaj nerwic. Wszystko kręci się wokół diet, supli, symptomów , wyników , efektów . Gadzie jest radość z życia? Gdzie jest spontan? Karmimy ciało a zapominamy o nakarmieniu umysłu .
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !

Wróć do „Medycyna komplementara/ Biologia/ Biochemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości