Przy drodze stało martwe drzewo.
Pewnej nocy złodziej przeszedł obok tego drzewa i przestraszył się, myśląc, że czeka na niego policjant.
Potem minął je zakochany młodzieniec, a jego serce biło z radości: wziął drzewo dla ukochanej i przyspieszył kroku w jej kierunku.
A dziecko, przestraszone bajkami, zobaczyło drzewo i wybuchło płaczem: wydawało mu się, że to duch.
A każdemu przechodzącemu drzewo wydawało się czymś innym.
Ale we wszystkich przypadkach drzewo było tylko drzewem.
Widzimy świat takim, jakim jesteśmy.
Bądź szczęśliwy!
„Pewnego dnia osioł farmera wpadł do głębokiej studni.
Zwierzę zawodziło przeraźliwie przez godziny, podczas gdy farmer zastanawiał się co z nim zrobić.
W końcu się poddał i zdecydował, że zwierzę jest już stare, a studnie i tak zamierzał zasypać, więc nie opłaca mu się ratować osła.
Zaprosił swoich sąsiadów, by mu w tym pomogli. Wszyscy chwycili za łopaty i zaczęli zrzucać ziemię do studni.
Na początku, kiedy osioł zorientował się co robią, zawył jeszcze przeraźliwiej.
Po chwili jednak, ku zaskoczeniu wszystkich, uspokoił się.
Kilka łopat później, farmer zajrzał do studni. Był zdumiony swoim odkryciem.
Za każdym razem gdy ziemia lądowała na plecach osła, on robił coś nieprawdopodobnego. Zrzucał ją z siebie i stawał na niej.
W czasie, gdy sąsiedzi farmera zrzucali ziemię, osioł ciągle ją zrzucał i wchodził coraz wyżej.
Po niedługim czasie, ku zaskoczeniu wszystkich, osioł przekroczył krawędź studni i z radością z niej wybiegł.
Morał: Życie będzie zrzucało ci na plecy najróżniejsze ciężary i przeciwności. Cała sztuka wydostania się z głębokiej studni polega na tym, by nauczyć się je z siebie zrzucać i stawać na nich. Każdą z napotkanych przeciwności, możemy widzieć albo jako przeszkodę albo jako coś, co przygotowuje nas do kolejnych wyzwań i pozwala wchodzić coraz wyżej. Jeśli się nie poddamy, możemy dzięki temu wydostać się z najgłębszych studni.”