Cukrzyca II i depresja

Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Fitoro » 13 gru 2020, 18:24

Paula, masz racje. Depresja jest częścią naszego hamulca bezpieczeństwa. Zabezpieczeniem przed zgubną gonitwą. Czytałem gdzieś już o tym. I dzięki za przypowieść :!:
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: sowka » 13 gru 2020, 19:25

Kim jestem?
Jestem twoim nieodłącznym towarzyszem, twoim nieocenionym pomocnikiem, albo największą zawadą.
Mogę wynieść cię na szczyt, albo zepchnąć na dno. Jestem całkowicie na twoje usługi.
Połowę tego, co robię, możesz mi powierzyć, a ja wykonam to szybko i poprawnie.
Łatwo mną kierować - musisz po prostu sprawować nade mną kontrolę.
Pokaż mi dokładnie, jak coś ma wyglądać, a po kilku lekcjach będę robił to automatycznie.
Jestem sługą wielkich osobistości i, tak samo, wielkich przegranych.
To ja uczyniłem wielkich ludzi wielkimi. To ja również spowodowałem porażki przegranych.
Nie jestem maszyną. W moim działaniu łączę precyzję komputera z ludzką inteligencją.
Możesz wykorzystywać mnie do odniesienia sukcesu lub klęski - mnie jest wszystko jedno.
Kontroluj mnie, ucz mnie, trzymaj mnie w ryzach, a sprawę, że zdobędziesz wszystko, czego chcesz.
Zlekceważ mnie, a zniszczę cię.
Kim jestem?

...

Jestem nawykiem :)
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: sowka » 13 gru 2020, 19:37

Brak profesjonalizmu
Jeśli ktokolwiek zarzuci Ci brak profesjonalizmu,
to pamiętaj, że Arkę Noego budowali amatorzy,
a Titanica profesjonaliści :lol:
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: sowka » 13 gru 2020, 19:43

Sarita i Johny Lingo
Johny Lingo mieszkał na wyspie Kiniwata na Ocenie Spokojnym. Miał on niebywałe umiejętności i inteligencję. Został zapamiętany jako człowiek, który zapłacił osiem krów za swoją żonę. Za dwie lub trzy krowy mógł dostać niebrzydką żonę, pięć krów to byłby posag za naprawdę piękną kobietę. Nikt wcześniej nie zapłacił ośmiu krów za żadną żonę. A więc jak piękną kobietę dostał Lingo?
Sam Karoo, ojciec Sarity, obawiał się, czy w ogóle ktoś zechce ożenić się z jego córką, bo nie była zbyt urodziwa.
Gdy Lingo zaproponował mu osiem krów, ojciec osłupiał i z niedowierzaniem zgodził się oddać mu córkę.
Sarita zdobyła szacunek wśród wszystkich okolicznych wysp i stała się znana jako „żona za osiem krów”.
Lingo zapłacił osiem krów, aby Sarita poczuła się dowartościowana.
I tak się stało, ale miało to jeszcze jeden skutek – tak drogi posag sprawił, że nie tylko jej wewnętrzne niedowartościowanie odeszło, ale zaczęła się zmieniać również na zewnątrz i stała się całkiem ładną kobietą.
Została za nią zapłacona wielka cena, to znaczy, że komuś na niej bardzo zależało. ;)
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 14 gru 2020, 12:14

Dla Was, Drodzy Forumowicze :D
"Pewien profesor na swoich zajęciach wyciągnął banknot o dużym nominale. Podniósł go do góry i spytał:

– Kto chciałby ode mnie dostać za nic ten banknot?

Większość zgromadzonych podniosła ręce. Wtedy profesor zgniótł banknot i jeszcze raz zadał to samo pytanie. Podniosły się te same ręce. Tedy profesor rzucił banknot na podłogę i nadepnął go. A potem podniósł go i ponownie zadał to samo pytanie. Wciąż liczba zainteresowanych osób była taka sama.
Profesor rzekł wtedy:

– Zapamiętajcie sobie tą lekcję do końca życia. Jakkolwiek by was nie traktowali i za co by was nie mieli, jakkolwiek źle myślelibyście o sobie – zawsze będziecie tak samo wartościowi. Zarówno podczas upadków, jak i podczas wzlotów."
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 15 gru 2020, 18:21

Kochani, myślę, że przy okazji rozważań nad depresją, czy nerwicą warto przybliżyć pewne zagadnienie.
Mam tu na myśli pojęcie osoby wysoko wrażliwej.
Często zdarza się bowiem, iż pewne cechy osobowości mogą sprzyjać występowaniu zaburzeń nerwicowych, czy też stanów mocno obniżonego nastroju.
No więc Wrażliwe Robaczki, na początek trochę teorii ;)
Tak na ten temat mówi dr psycholgii Monika Baryła-Matejczuk:

"O osobie wysoko wrażliwej mówimy, gdy posiada cechę temperamentu, którą profesjonalnie nazywa się wrażliwością przetwarzania sensorycznego. Cecha ta opisuje międzyludzkie różnice we wrażliwości na środowisko, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Wrażliwość przetwarzania sensorycznego jest dziedziczna. Pojęcie wysoko wrażliwej osoby zostało wprowadzone przez dr Elaine Aron (red. autorka książki “Wysoko wrażliwi”) i jest popularnym, bardziej przystępnym określeniem tej cechy.

Wysoka wrażliwość bywa kojarzona z nadwrażliwością, skłonnością do zranień czy gwałtownymi reakcjami. W pracy z osobami wysoko wrażliwymi staramy się odczarować tą cechę podkreślając, że kryje się za nią ogromny potencjał. Wysoka wrażliwość na środowisko owszem zwiększa skłonność do silnego przeżywania stresu czy innych trudności, ale też umożliwia mocniejsze dostrzeganie pozytywnych aspektów. Takie osoby czerpią z życia pełnymi garściami, mają większą świadomość, intensywniej reagują, są bardziej empatyczne, uważne i refleksyjne.

Osoby wysoko wrażliwe najczęściej opisywane są 4 cechami, akronimem DOES opracowanym przez dr Aron.

D, czyli depth of processing – głębokość przetwarzania;

O, czyli overstimulation – przestymulowanie, inaczej łatwość ulegania przestymulowaniu;

E, czyli emotional reactivity and empathy – emocjonalna reaktywność i empatia;

S, czyli sensitive – wyczulenie na subtelności."


Tu macie audiobook przedstawiający fragment książki "Jak mniej myśleć. Dla analizujących bez końca i wysoko wrażliwych."
https://youtu.be/OBsXjKBJouU
Posłuchajcie sobie. Być może odnajdziecie swoje niezrozumiałe dotąd cechy. Takie, które wydają się mocno dokuczliwe, jak nadmierne analizowanie wszystkiego, czy empatia powodująca czasem ogromne wyczerpanie.
Okazuje się, że cechy te są wyjątkowe i warto być z nich dumnym, jednocześnie pamiętając o zapewnieniu sobie nieco więcej odpoczynku i możliwości uzewnętrznienia emocji w postaci na przykład nieposkromionego śmiechu, czy płaczu. :D
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 15 gru 2020, 18:32

A tu macie piękny utwór, bardzo dobrze opisujacy osobę wrażliwą, tylko posłuchajcie go jako opowieści o relacjach tak w ogóle, nie tylko w sensie uczucia między kobietą, a mężczyzną. ;)
https://youtu.be/1BcONSZ7kq4
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 15 gru 2020, 18:39

A tu przepiękny wiersz Kazimierza Dąbrowskiego:

Posłanie do nadwrażliwych

Bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
za waszą czułość w nieczułości świata
za niepewność wśród jego pewności
Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie innych tak, jak siebie samych

Bądźcie pozdrowieni
za to, że odczuwacie niepokój świata
jego bezdenną ograniczoność i pewność siebie

Bądźcie pozdrowieni
za potrzebę oczyszczenia rąk z niewidzialnego brudu świata
za wasz lęk przed bezsensem istnienia

Za delikatność nie mówienia innym tego, co w nich widzicie

Bądźcie pozdrowieni
za waszą niezaradność praktyczną w zwykłym
i praktyczność w nieznanym
za wasz realizm transcendentalny i brak realizmu życiowego

Bądźcie pozdrowieni
za waszą wyłączność i trwogę przed utratą bliskich
za wasze zachłanne przyjaźnie i lęk, że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami

Bądźcie pozdrowieni
za waszą twórczość i ekstazę
za nieprzystosowanie do tego co jest, a przystosowanie do tego, co być powinno

Bądźcie pozdrowieni
za wasze wielkie uzdolnienia nigdy nie wykorzystane
za to, że niepoznanie się na waszej wielkości
nie pozwoli docenić tych, co przyjdą po was

Bądźcie pozdrowieni
za to, że jesteście leczeni
zamiast leczyć innych

Bądźcie pozdrowieni
za to, że wasza niebiańska siła jest spychana i deptana
przez siłę brutalną i zwierzęcą

za to, co w was przeczutego, niewypowiedzianego, nieograniczonego

za samotność i niezwykłość waszych dróg

bądźcie pozdrowieni nadwrażliwi
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: sowka » 15 gru 2020, 19:21

Bądż pozdrowiona Paulo :D
czyli umysł jak Formuła 1 Czy takim typem osoby może być np jasnowidz Jackowski :?: jak myslicie ?

Czujesz że jesteś z innej planety ?
Za dużo myślisz i analizujesz ?
Zadajesz sobie za dużo pytań ?
Czujesz, że głowa Ci pęka ?
Natłok myśli nie daje Ci spokoju ?
Jesteś zbyt wrażliwy ?
Za bardzo emocjonalny ?
Jak wyłączyć umysł ?
Jak MNIEJ MYŚLEĆ - Christel Petitcollin
https://www.youtube.com/watch?v=sl2V4AGzCwI
Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Fitoro » 15 gru 2020, 19:26

Bądźcie pozdrowieni :D
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !

Wróć do „Medycyna komplementara/ Biologia/ Biochemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości