Cukrzyca II i depresja

Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 26 lis 2020, 20:38

Artykuł ciekawy i dowodzi, że ludzie od wieków źle znoszą nadmierny stres, zbyt duże wymagania względem siebie, ogólnie taki nacisk na to, żeby było coraz więcej, coraz szybciej i ciągle tylko lepiej. Było tam też wspomniane o niezbyt dobrej diecie prowadzącej do chorób. Cóż, widocznie zmysł smaku to raczej zły doradca. :lol:
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Fitoro » 26 lis 2020, 20:57

No dokładnie. I to tak samo w końcu była cywilizacja. Jedynie można się zastanowić nad tym, ze nie było wtedy chemii w żywności ale to i tak widocznie nie zmieniło tego, że ludzie po prosty chorują jak zaczynaja kombinować z jedzeniem. W sumie to jakości produktów to można im pozazdrościć :D

Ale dla chcącego nic trudnego...dzisiaj tak samo można sobie ogarnąć fajne jedzenie dobre jakościowo
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: sowka » 26 lis 2020, 21:14

Fitoro ,u meteopaty cierpiącego na jakiekolwiek chorobowe schorzenie, zmiana warunków atmosferycznych potęguje symptomy tych konkretnych właśnie chorób.
sowka
Posty: 1722
Rejestracja: 25 maja 2016, 22:36

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: sowka » 26 lis 2020, 21:19

Co do tego jedzenia kiedyś a dziś ....moze chemii nie było ,ale ludzie pewnie też częściej chorowali z powodu zatruć pokarmowych.
Inna obróbka pokarmu , gorsze warunki higieniczne itp.
Awatar użytkownika
Bow1
Specjalista
Posty: 381
Rejestracja: 30 kwie 2016, 3:14
Lokalizacja: Jezioro Dadaj

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Bow1 » 26 lis 2020, 21:59

Egipcjanie średnio żyli nieco ponad 40 lat. Miasta były przeludnione i brudne. Narkomania i alkoholizm.
Największym jednak problemem było ich pożywienie na które składały się głównie zboża. Jedzono najczęściej proso i pszenicę oraz mniej jęczmienia.
Proso jest chyba najbardziej trującym zbożem. Wiedzieli, że jest trujące więc długo moczyli ale to niewiele pomagało. Pszenica tylko odrobinę lepsza. Nic dziwnego, że chorowali.
Dobrze się bawię.
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 26 lis 2020, 23:37

Fitoro pisze:Ale dla chcącego nic trudnego...dzisiaj tak samo można sobie ogarnąć fajne jedzenie dobre jakościowo


Tak z ciekawości zapytam: zaopatrujesz się u jakichś zaufanych prawdziwych rolników? Czy może masz jakieś inne źródła, gdzie kupujesz dobre produkty?
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 26 lis 2020, 23:47

Fitoro pisze:A co myślicie o meteoropatii ? Zauważyłem u siebie , ze przed nagłą zmianą pogody nerwica się nasila lub tylko serce popracuje bardziej chaotyczni. Szczególnie jak ma mocno wiać

Jeżeli chodzi o zmiany pogody, to nie zauważyłam, aby wpływało to na moje dolegliwości w jakiś znaczący sposób. Natomiast są pewne różnice w zależności od tego, w którym momencie cyklu jestem. Wiadomo jednak, że zmieniające się w ciagu miesiąca stężenia hormonów mają wpływ chociażby na samopoczucie u kobiety. ;)
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Fitoro
Posty: 384
Rejestracja: 02 wrz 2016, 8:11

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Fitoro » 27 lis 2020, 8:55

Co do jedzenia to mieszkam w Bieszczadach i tutaj dość sporo jest takich gospodarstw gdzie można sobie dużo ogarnąć jak ma się chęci i czas. Praktycznie jak by się uparł to nie trzeba by kupować w sklepie. Po sąsiedzku mieszka Tadeusz Rolnik z jego produktami - znacie chłopa ?, nawet i dziczyznę można by załatwić.

A jeśli chodzi o wpływ pogody to chociażby teraz pełnia - bezsenność do koło 3 i sen do 6. I co zrobisz jak nic nie zrobisz :?
Z tą pełnią to bardzo dużo osób tak ma.
;) 8-)

Lekarze przepisują leki o, których mało wiedzą, na choroby o których jeszcze mniej wiedzą- ludziom, o których NIC nie wiedzą !
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 27 lis 2020, 9:35

Fitoro, to Ty piękne tereny zamieszkujesz. :D Trzeba kiedys odwiedzić kolegę z forum... :lol:
Tadeusza Rolnika, oczywiście, znam. ;)
Co do pełni księżyca to rzeczywiście wiele osób ma problemy z zaśnięciem. U mnie raczej nie ma takiego kłopotu. Bardziej już zdarzające się niekiedy nasilone objawy nerwicowe(na przykład silniejsze pobudzenie) nie pozwalają mi zasnąć.
Fitoro to co ty robisz, jak prawie całą noc nie śpisz? :lol:
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."
Awatar użytkownika
Paula
Posty: 729
Rejestracja: 19 lis 2018, 14:23

Re: Cukrzyca II i depresja

Postautor: Paula » 28 lis 2020, 18:36

Dla wszystkich smutnych i przygnębionych, ale też znerwicowanych kilka może banalnych, aczkolwiek wcale nieoczywistych, rad ze strony "Odkrywamy zakryte". A temat to:
"Jak naturalnie podnieść poziom dopaminy, naszego hormonu szczęścia?"

"Dopamina, czyli „cząsteczka szczęścia i motywacji” wydzielana w ludzkim mózgu, odpowiada przede wszystkim za poczucie radości, motywację do działania oraz kontrolę mięśni. To ona gwarantuje dobre samopoczucie, a jej niedobór prowadzi do stanów depresyjnych. U osób z jej obniżonym poziomem lekarze przepisują uzależniające lekarstwa o naprawdę poważnych skutkach ubocznych. Na szczęście istnieje kilka sposobów na naturalne zwiększenie poziomu dopaminy, o których każdy z nas powinien wiedzieć, zanim sięgnie po szkodliwą tabletkę.

„Smutne” niedobory
Dopamina jest neuroprzekaźnikiem produkowanym i uwalnianym przez komórki nerwowe znajdujące się w mózgu oraz rdzeniu kręgowym.

Pełni różne funkcje, w zależności od miejsca, w jakim jest aktywna, m.in. wpływa na koordynację oraz napięcie mięśni, reguluje wydzielanie hormonów, głównie prolaktyny, gonadotropin i hormonu wzrostu, podaje się ją przy ostrej niewydolności nerek oraz w przypadku obniżenia ciśnienia tętniczego.

Powszechnie jednak dopamina kojarzona jest z kontrolowaniem procesów psychicznych oraz emocjonalnych.

To właśnie ona odpowiada za napęd behawioralny i stanowi podstawę motywacji do podjęcia działania.

Dzięki niej jesteśmy chętni do podejmowania nowych wyzwań, wytrwale dążymy do celu, właściwie się uczymy, wyrażamy emocje oraz nawiązujemy trwałe relacje.

U osób zakochanych dopamina wykazuje działanie podobne do środków psychoaktywnych i sprawia, że ogarnia nas niezwykłe poczucie szczęścia, które niekiedy przysłania nam racjonalne myślenie.

Osoby cierpiące na niedobór dopaminy zazwyczaj są bierne, apatyczne, niechętne do działania.

Odczuwają przewlekłe zmęczenie, wewnętrzne napięcie, lęk, nie mają chęci do życia, sił witalnych i często popadają w depresję.

Inne objawy niedoboru dopaminy to zaburzenia pamięci i koncentracji, nadmierna senność, obniżone libido, nadpobudliwość, nagłe przybieranie na wadze, nerwowość, a także bóle głowy i stałe uczucie zimna w dłoniach i stopach.

Naturalna dawka dopaminy
Niedobór dopaminy uprzykrza życie, jednak warto pamiętać, że tabletki to nie jedyne wyjście w zwiększaniu jej poziomu.

W przypadku niedoboru dopaminy wskazana jest przede wszystkim zmiana stylu życia.

Dietę należy wzbogacić w antyoksydanty, warzywa i owoce oraz produkty dostarczające wysokie ilości tryptofanu oraz tyrozyny – niezbędnego aminokwasu, który może naturalnie zwiększyć poziom dopaminy, np. gorzka czekolada, banany, awokado, wołowina, migdały i arbuzy.

Zalecana się unikanie używek, prowadzenie regularnego, aktywnego trybu życia, wysypianie się oraz korzystanie ze słońca.

Ćwiczenia fizyczne wzmacniają praktycznie każdą część naszego ciała od kości, mięśni, układu sercowo-naczyniowego, zdrowia układu odpornościowego, a nawet zdrowia emocjonalnego.

Według naukowców aktywność fizyczna uwalnia dopaminę i serotoninę.

Trening wcale nie musi być intensywny i ciężki, czasami wystarczy po prostu iść na spacer.

Podobne efekty daje również medytacja, która zmniejsza lęk, podnosi poziom dopaminy i pozwala cieszyć się życiem tu i teraz.

Jednym z najprostszych sposobów naturalnego zwiększenia poziomu dopaminy jest także ustalanie celów naszego działania.

Badania pokazują, że dopamina jest uwalniana automatycznie po osiągnięciu celu.

Najlepsze jest to, że nie ma znaczenia, jak duży lub mały jest ten cel.

Warto jednak pamiętać, że więcej dopaminy jest uwalniane, gdy fizycznie sprawdzamy swoją listę celów.

Dlatego też musimy zapisywać je w formie listy i wykreślać je, gdy zostaną ukończone.

Co jakiś czas przypominaj sobie o swoich osiągnięciach – nic tak nie napawa nas szczęściem, jak nasze małe lub duże sukcesy.

Innym sposobem na naturalne zwiększenie dawki dopaminy jest skupienie się na czymś, co kochamy, co nas pasjonuje i zachwyca.

Jeśli lubisz śpiewać, poświęć 20 minut każdego dnia i skup się na śpiewaniu swoich ulubionych piosenek.

Poza tym już samo słuchanie muzyki może sprawić, że poczujesz się tysiąc razy lepiej, ponieważ jak wynika z badań, muzyka również zwiększa poziom dopaminy.

Wprowadzenie powyższych, niezwykle prostych, naturalnych zmian powinno unormować poziom dopaminy i znacząco wpłynąć na poprawę funkcjonowania psychicznego i fizycznego."
"W końcu wszystko będzie dobrze. Jeżeli nie jest dobrze, to jeszcze nie koniec."

Wróć do „Medycyna komplementara/ Biologia/ Biochemia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 80 gości