Re: Czas się obudzić
: 27 mar 2021, 10:13
Mechanizm propagandy zasadza się najczęściej na podziale na obozy „my” i „oni”. Wzorcowym wręcz przykładem było (wycofane już) hasło portalu niezależna.pl „my informujemy – oni kłamią”. Nadawca propagandy na różne sposoby zachęca odbiorców do przyłączenia się do obozu „my”, przekonując, że jest to lepszy wybór niż pozostanie w grupie „oni”, albowiem „my” to rosnąca stale społeczność ludzi mądrych, światłych, postępowych i rozsądnych
Kłamstwo jest obecnie kolportowane powszechnie. „Kłamstwo poparte siłą, wtłacza się w umysły ludzkie jako prawdę przy pomocy najordynarniejszych metod i pod wysokim ciśnieniem. Każe się wierzyć i kwita. W tej nawale kłamstwa umysł przestaje w końcu samoczynnie działać, poddaje się i idzie… Wierzchnia warstwa myśli i mózgu, przeznaczona do codziennego użytku, nie jest w stanie oprzeć się i poddaje się nawet już nie tylko wyszukanym, ale wręcz pierwotnym i gruboskórnym kłamstwom. Jedynie głębsze warstwy mózgu i myśli działają normalnie i od czasu do czasu reagują. Wtedy dopiero odczuwa się, w jakich łańcuchach i w jakim spętaniu kłamstwem żyje dzisiejsza ludzkość. Bezsilność wobec tego kłamstwa osłabia jeszcze bardziej odporność i ludzie najbardziej rozsądni zamieniają się w stado baranów… Całe narody wytresowano już w przyjmowaniu kłamstwa za prawdę…”
Termin „hitlerowcy” jako zamiennik „Niemcy” przysechł, chociaż był eufemizmem kryjącym prawdę. George Orwell pisał, że eufemizmy służą „obronie rzeczy nie do obrony”. Ilustrując swą tezę przypominał, że termin „pacyfikacja”, czyli „uspokajanie” określa palenie domostw, wybijanie inwentarza, wyganianie mieszkańców. „Korekta granic', to przymusowe wysiedlenia i wywózka całej ludności, zsyłka do obozów pracy to „eliminacja niepewnego elementu”. Stosowanie takich zamienników w języku politycznym służy – według Orwella – zacieraniu odpowiedzialności za czyny sprzeczne z podstawowymi kanonami moralnymi.
W eufemizmach tkwi niebezpieczeństwo wypaczenia języka, a więc środka komunikowania się ludzi, formułowania i przekazywania wiedzy, myśli i uczuć. Wyprostowanie wypaczenia zakorzenionego w języku jest niesłychanie trudne, bowiem każdy zmanipulowany termin zaciera jak mgła kontury prawdy.
....Najlepszym przeciwdziałaniem dezinformacji jest czujność – ciągła i ścisła obserwacja przeciwnika za pośrednictwem wszelkich dostępnych źródeł i sposobów poszukiwania wiadomości oraz kontrola wyników jednych poszukiwań przez drugie, zorganizowana w spójny system weryfikacji. „Podstęp wyda się zawsze, prędzej, czy później. Nie powinien jednak tak długo działać, żeby nas 'nabrać'”.
W dzisiejszym odcinku mojego vloga przytaczam dokument Unii Europejskiej, a tak naprawdę Centralnego Banku Europejskiego, który traktuje o nowej walucie, tak zwanym cyfrowym euro. Cyfrowe euro ma w najbliższym czasie zastąpić albo być dodatkiem do aktualnego euro i innych walut narodowych w tym polskiej złotówki.
W pierwszej fazie będą istnieć wszystkie waluty równolegle i tylko część ludzi i część przedsiębiorstw będzie korzystać z niewątpliwych wad i zalet nowej waluty. W drugiej fazie będziemy prawdopodobnie zmuszeni wszyscy do używania cyfrowego euro.
Za pomocą cyfrowego euro Polska wejdzie do strefy euro zupełnie niepostrzeżenie bez specjalnych konsultacji społecznych. Jestem święcie przekonany że rząd już o tym wie i przygotowuje cały kraj do wejścia w strefę cyfrowego euro. Cyfrowe euro będzie zupełnie inną walutą.
Stracimy stuprocentową kontrolę nad swoimi pieniędzmi i będziemy wydawać pieniądze w tych ramach których bank centralny, Centralny Bank Europejski nam na to pozwoli. To dotyczy wszystkich krajów unii europejskiej od Niemiec po Estonię. Idzie też wielki kryzys europejski i ogólnoświatowy.
Państwo zadłużają się w tempie kosmicznym na ogromne pieniądze. Te długi nie będą mogły być praktycznie nigdy spłacone. Jakieś rozwiązanie na pozbycie się długów będzie trzeba znaleźć. Prawdopodobnie będzie to wymiana pieniądza na pieniądz cyfrowy.
Za pomocą inflacji rządy europejskie spowodują, że ludzie zechcą używać waluty która będzie pod pełną kontrolą banku centralnego, a także użycie własnych pieniędzy będzie warunkowane przez bank centralny.
Coś jak w Chinach system punktowy jesteś grzeczny możesz korzystać z pieniędzy, jesteś niegrzeczny z nich korzystać nie będziesz.