Witajcie.
Ja też nie wszystko rozumiem.
Nie mogę zrozumieć parcia na 5G. Mogę się tylko domyślać, że gdy będzie istnieć infrastruktura 5G to wystarczy mniej personelu do obsługi transportu, handlu i wielu innych dziedzin gospodarki. Łatwiej też będzie kontrolować, inwigilować pozostałą przy życiu populację by nie doszło do anarchii czyli obalenia systemu.
D. radiodurans wytrzymuje jednorazową dawkę napromieniowania 13 - 15 tyś. Grejów tymczasem człowiek umiera po jednorazowym zainkasowaniu 5 - 10 Gy.
Czym różni się ta bakteria od naszych komórek w kwestii ochrony przed promieniowaniem jonizującym?
D. radiodurans posiada karotenoidy wbudowane w błony (prawdopodobnie 3 warstwy). Posiada też mangan dzięki czemu jej DNA nie ulega uszkodzeniom do conajmniej 13 000 Gy.
Organizmy wyższe potrafią gromadzić karotenoidy zjedzonych bakterii my również. Karotenoidy gromadzą się wyłącznie w lipidach czyli tkance tłuszczowej i błonach fosfolipidowych.
Możemy też dostarczać mangan, nasze komórki mają potencjalnie większe możliwości obrony przed promieniowaniem niż D. radiodurans.
Pierwsza linia obrony to skóra, a w niej melanina, selenomelanina, boromelanina oczywiście tylko u tych osobników którzy dostarczają w diecie odpowiednie ilości selenu i cennego boru, a z powodu stosownych nawozów fosforowych 99% populacji cierpi na brak boru.
Druga linia to wszystkie błony komórkowe oraz błony endoplazmatyczne. Właściwie zbudowana błona komórkowa może wbudować w siebie ogromne ilości karotenoidów. Jasne, że musi posiadać właściwą strukturę tzn powinna być zbudowana z nieuszkodzonych ARA, DHA, EPA, ALA i cholesterolu. Obok tych kwasów powinny znajdować się tokoferole i tokotrienole.
Dziwnie to zabrzmi
ale wiecie, że mam na myśli odpowiednie kwasy tłuszczowe w diecie.
D. radiodurans posiada prymitywne błony niebędące w stanie zatrzymać tak wiele antyutleniaczy jak nasze błony komórkowe i endoplazmatyczne.
Bakteria ta ma jedynie tą przewagę, że sama może produkować karotenoidy, a my zmuszeni jesteśmy dostarczać je z zewnątrz.
Jedzmy więc wszystkie dostępne karotenoidy z których najważniejsze są astaksantyna i fukoksantyna. Uważam tak ponieważ właśnie te karotenoidy chronią przed promieniowanie czerwone glony zamieszkujące wody o największym nasłonecznieniu.
Jeszcze jedna ważna sprawa.
Chodzi o mangan i molibden.
Czy wiecie, że mężczyzna który wyczerpie zapasy molibdenu nie będzie w stanie zapłodnić kobiety? Prawdopodobnie mechanizm ten polega na tym, że bez molibdenu i manganu istniałoby bardzo duże prawdopodobieństwo przekazania potomstwu uszkodzonego pakietu DNA.
Molibden obok manganu jest najważniejszym czynnikiem ochrony naszego DNA przed uszkodzeniami. Pierwiastki te biorą też udział w naprawie uszkodzonych fragmentów DNA.
Posumowanie:
Wit D3 z wit A (retinol) - niezbędne w ekspresji genów
Bor i selen - konieczne do budowy zmodyfikowanej melaniny
Karotenoidy - konieczne w celu wbudowania ich w błony fosfolipidowe komórkowe i endoplazmatyczne
Mangan i molibden - jako faktory ochrony i naprawy DNA
Cynk - konieczny do budowy wielu enzymów i antyutleniaczy endogennych
Miedź - w celu uzupełnienia braków przy wzmożonej produkcji metaloprotein, by nie zabrakło jej w cyklu Krebsa
Dobre tłuszcze naturalne by utrzymać wysoki poziom lipoprotein oraz enzymów biorących udział w łańcuchach metabolicznych lipidów.
Pamiętajmy że transportem karotenoidów zajmują się lipoproteiny, które transportują kwasy tłuszczowe oraz cholesterol. Przy niedostatku cząsteczek transportowych wydalicie większość karotenoidów.
Witamina C, lizyna oraz całe mnóstwo flawonoidów.