Paula pisze:Obejrzyjcie sobie ten ciekawy wywiad. Janusz Dąbrowski oprócz psychosomatyki, wyjaśnia także dość obszernie temat spodziewanego przez nas zaniku pola magnetycznego Ziemi, a co za tym idzie zwiększonego promieniowania kosmicznego. Bez straszenia, na luzie, interesująco https://youtu.be/F7lL96mD7hI
Paula obejrzałam na razie do połowy ta rozmowę ,ale spieszę ,aby Ci na to odpowiedzieć
pamiętasz jak pisałam o chorobie mojego męża i wydobywaniu traum z jego psychiki w trakcie uzdrawiania ?
to właśnie na tym to polegało - był poddany wielu stresogennym sytuacjom , o niektórych zadaniach nie mógł nigdy nikomu powiedzieć tzw "tajemnica zawodowa" . Okres ten trwał u niego praktycznie od 6 roku życia gdzie został wcielony do sekcji pływaków ,potem kadry narodowej .....
Miał wylew w wieku 20 lat na skutek wypadku w komorze dekompresyjnej podczas którego zginęło kilku jego kolegów .
https://pl.wikipedia.org/wiki/Komora_dekompresyjnaOczywiście - medycznie nowotwór mózgu był zdiagnozowany w płacie czoowym i pniu mózgu niestety dostępna standardowa chemioterapia nie zadziałała , naświetleń nie zdążyli mu zrobić ( i dzięki Bogu !!! ) Zdrowienie zaczęło przychodzić po uwalnianiu traum z jego głowy kiedy analizował swoje życie i żegnał się defakto z nim . Odpuszczało napiecie psychiczne , lęk przed czynnikiem zawodowym i naciskami z tamtej strony. Wybacz nie mogę pisać dosłownie ale rozumiesz o co chodzi ?
Zagrożenie życia jednak było na tyle duże ,że zostały podjęte pewne sposoby leczenia w tym okresie np odbarczanie czyli punkcje płynu mózgowo-rdzeniowego bo z powodu jego nagromadzenia wzrastało ciśnienie w głowie i był ogromny ból (jeżeli jego przepływ lub wchłanianie jest utrudnione, ilość płynu w komorach mózgowych zwiększa się i prowadzi do wzrostu ciśnienia mózgowego ) potem była niestandardowa chemioterapia przygotowywana na bazie tych punkcji ( pobranych komórek z płynu ) - ten sposób niestety nie jest dostępny dla większości ludzi .
Pisze to jednak do wszystkich ludzi jako apel żeby rozwiązywać najpierw problemy swojej psychiki , nie brania zbyt wiele na siebie bo mamy takie ambicje albo presje środowiska - to może nie dojdzie do choroby jakiejkolwiek