Re: Czas się obudzić
: 20 wrz 2020, 2:47
Przepraszam najmocniej, że tak długo mnie tu nie było.
W tym czasie odbył się zabieg chirurgiczny, byłem u Pana Krzysztofa Jackowskiego w Człuchowie i wiele, wiele innych wydarzeń. Nie zaglądałem tu jednak głównie z tego powodu, że długo poszukiwałem wyjaśnienia na to wszystko co obecnie się dzieje na świecie.
Kaczyński celowo rozbija koalicję by uzasadnić jakoś rezygnację z władzy. Jasne, że prezes nie jest idiotą i robi to umyślnie zdając sobie sprawę z konsekwencji.
Michael Soft bada możliwości umieszczania głównych serwerów oraz danych pod wodą.
Izrael wprowadza drugi lockdown, a przecież żydzi są tacy sprytni i nigdy nie pozwoliliby sobie na utratę dochodów. Lockdown zażyna ich gospodarkę, a mimo to zdecydowali się na ten krok.
Ktoś powie, że zrobił to Netanjahu z powodu zamieszek. Nic podobnego, wystarczy przeanalizować postulaty protestujących i rzekome winy Binjaminka. Jego grzechy w porównaniu z naszymi politykami to drobne grosze.
Amerykanie koncentrują wojska na polskiej wschodniej granicy. Turcy symulują atak na Grecję by uzasadnić koncentrację wojsk itd itd.
Jakie wnioski można wyciągnąć z tych i tysiąca innych pozornie zwariowanych informacji?
Chyba można jakieś wnioski wyciągnąć zastanawiając się dłużej i na chłodno analizując każdą informację odrzucając wszelkie analizy i obce opinie.
Obejrzyjcie sobie raz jeszcze ten film: https://www.youtube.com/watch?v=kbO2tlu1ulI&t=5s
Może wszystko jest fałszywą flagą? Może gospodarka już nie ma znaczenia?
Co by się stało na ziemi gdyby ogłoszono, że wkrótce np w 2021 roku osłabnie i na kurtki czas zaniknie pole magnetyczne ziemi co spowoduje gigantyczne wymieranie.
Dlaczego ciężko jest znaleźć drzewa starsze niż 700 lat w naszej części europy? Dlaczego około 700 lat temu ludy północne uciekały na południe gdzie znajdowało się niewielu mieszkańców?
Może na północy skończył się opał?
Bałtyk zamarzł Tamiza też była zamarznięta. Wycinano lasy by się ogrzać aż opał się wyczerpał wtedy różne ludy w tym Goci czyli nasi przodkowie przemieszczali się na południe gdzie było cieplej.
Jakoś tak przypadkowo się składa, że po tzw zarazie następuje ochłodzenie klimatu.
Może to nie były cyklicznie występujące zarazy, a naturalne zjawisko spowodowane efektem Dżanibekowa, zjawiskiem zgodnym zresztą z mechaniką bryły sztywnej?
Jeżeli taki efekt powtarza się co 676 lat to teraz nadszedł czas.
Może rządzący już teraz zdają sobie sprawę z tego co nastąpi i ukrywają to w celu zachowania względnego spokoju. Głowy państw doskonale wiedzą o tym bo inaczej nie uczestniczyliby w tym cyrku.
Pole magnetyczne Ziemi od kilku lat słabnie i ten proces przyspiesza, a za tym postępuje wzrost promieniowania czyli bombarduje nas coraz więcej cząsteczek wysokoenergetycznych.
Możecie sami znaleźć mnóstwo materiałów na ten temat.
Zastanawiają mnie jeszcze dwie rzeczy. Dlaczego mimo zbliżającej się katastrofy związanej z okresowym zanikiem pola magnetycznego naszej planety wciąż trwają przygotowania do wojny. Ten szczekający PISowski ratlerek drażni niedźwiedzia, a mocodawca gromadzi siły. W jakim celu ma nastąpić atak? Czy chodzi o paliwa? Czy o bezpieczniejsze, ponieważ mniej nasłonecznione, tereny? Tego jeszcze nie rozumiem.
Nie rozumiem też dlaczego Krzysztof Jackowski twierdzi, że całe te zamieszanie skończy się w połowie 2023 roku. Może chodzić tu o to, ze w tym czasie będzie już tak niewielu ocalałych, ze wszelkie konflikty wygasną w sposób oczywisty?
Na pytanie - "A co z Polską, czy Polska po tym co ma się wydarzyć będzie istnieć?" - odpowiedział po dłuższym wahaniu - będzie ale zależy co rozumiemy pod tym pojęciem, terytorium, naród. Będzie inaczej.
Może to nie takich słów użył ale takie było ich znaczenie.
Od promieniowania najbardziej ucierpi ta półkula planety na której będzie trwało w tym czasie lato. Najbardziej ucierpią rejony bardziej nasłonecznione bo to słońce emituje najwięcej cząsteczek wysokoenergetycznych. Jasne cała Droga Mleczna również ale Słońce jest najbliżej.
My tu bardziej na północy dostaniemy mniejszą dawkę radioaktywnych promieni ale mające nastąpić ochłodzenie również będzie bardzo dotkliwe choćby z tego powodu, że paliwa szybko się wyczerpią i lasy również. Wiele osób nie ma w domu piecyka na opał stały lub żadnego źródła ciepła gdy cała energetyka padnie.Nawet często ludzie posiadający własne domy polegają wyłącznie na ogrzewaniu wymagającym wkładu energii elektrycznej. Piece na gaz, olej, pelet, pompy ciepła i inne wymagają energii elektrycznej.
Warto mieć choćby kominek czy prymitywną tzw kozę.
Australia, Włochy, Grecja, Hiszpania, Izrael a ostatnio nawet Brazylia wszystkie te i wiele innych południowych państw bardziej przykładają się do lockdownu.
Wielka Brytania zmniejszyła swój PKB o ponad 20% przecież to pewna katastrofa. Nie robi to jednak wrażenia na Borisie Johnsonie.
U nas elektrownie się rozpadają ze starości, węgiel brunatny w pobliżu kopalń się wyczerpuje, a to nie robi na decydenta żadnego wrażenia.
ZUS jedzie na tym co bank wydrukuje i też nikt nad tym nie ubolewa. Przecież wkrótce źródełko te padnie na pysk i każdy o zdrowych zmysłach zdaje sobie z tego sprawę, a mimo to zero reakcji, zero działań. Opowiadają zamiast tego o zwierzątkach futerkowych itd żeby gawiedź miała cyrk i nie miała czasu na logiczne myślenie.
Zapraszam do dyskusji.
W tym czasie odbył się zabieg chirurgiczny, byłem u Pana Krzysztofa Jackowskiego w Człuchowie i wiele, wiele innych wydarzeń. Nie zaglądałem tu jednak głównie z tego powodu, że długo poszukiwałem wyjaśnienia na to wszystko co obecnie się dzieje na świecie.
Kaczyński celowo rozbija koalicję by uzasadnić jakoś rezygnację z władzy. Jasne, że prezes nie jest idiotą i robi to umyślnie zdając sobie sprawę z konsekwencji.
Michael Soft bada możliwości umieszczania głównych serwerów oraz danych pod wodą.
Izrael wprowadza drugi lockdown, a przecież żydzi są tacy sprytni i nigdy nie pozwoliliby sobie na utratę dochodów. Lockdown zażyna ich gospodarkę, a mimo to zdecydowali się na ten krok.
Ktoś powie, że zrobił to Netanjahu z powodu zamieszek. Nic podobnego, wystarczy przeanalizować postulaty protestujących i rzekome winy Binjaminka. Jego grzechy w porównaniu z naszymi politykami to drobne grosze.
Amerykanie koncentrują wojska na polskiej wschodniej granicy. Turcy symulują atak na Grecję by uzasadnić koncentrację wojsk itd itd.
Jakie wnioski można wyciągnąć z tych i tysiąca innych pozornie zwariowanych informacji?
Chyba można jakieś wnioski wyciągnąć zastanawiając się dłużej i na chłodno analizując każdą informację odrzucając wszelkie analizy i obce opinie.
Obejrzyjcie sobie raz jeszcze ten film: https://www.youtube.com/watch?v=kbO2tlu1ulI&t=5s
Może wszystko jest fałszywą flagą? Może gospodarka już nie ma znaczenia?
Co by się stało na ziemi gdyby ogłoszono, że wkrótce np w 2021 roku osłabnie i na kurtki czas zaniknie pole magnetyczne ziemi co spowoduje gigantyczne wymieranie.
Dlaczego ciężko jest znaleźć drzewa starsze niż 700 lat w naszej części europy? Dlaczego około 700 lat temu ludy północne uciekały na południe gdzie znajdowało się niewielu mieszkańców?
Może na północy skończył się opał?
Bałtyk zamarzł Tamiza też była zamarznięta. Wycinano lasy by się ogrzać aż opał się wyczerpał wtedy różne ludy w tym Goci czyli nasi przodkowie przemieszczali się na południe gdzie było cieplej.
Jakoś tak przypadkowo się składa, że po tzw zarazie następuje ochłodzenie klimatu.
Może to nie były cyklicznie występujące zarazy, a naturalne zjawisko spowodowane efektem Dżanibekowa, zjawiskiem zgodnym zresztą z mechaniką bryły sztywnej?
Jeżeli taki efekt powtarza się co 676 lat to teraz nadszedł czas.
Może rządzący już teraz zdają sobie sprawę z tego co nastąpi i ukrywają to w celu zachowania względnego spokoju. Głowy państw doskonale wiedzą o tym bo inaczej nie uczestniczyliby w tym cyrku.
Pole magnetyczne Ziemi od kilku lat słabnie i ten proces przyspiesza, a za tym postępuje wzrost promieniowania czyli bombarduje nas coraz więcej cząsteczek wysokoenergetycznych.
Możecie sami znaleźć mnóstwo materiałów na ten temat.
Zastanawiają mnie jeszcze dwie rzeczy. Dlaczego mimo zbliżającej się katastrofy związanej z okresowym zanikiem pola magnetycznego naszej planety wciąż trwają przygotowania do wojny. Ten szczekający PISowski ratlerek drażni niedźwiedzia, a mocodawca gromadzi siły. W jakim celu ma nastąpić atak? Czy chodzi o paliwa? Czy o bezpieczniejsze, ponieważ mniej nasłonecznione, tereny? Tego jeszcze nie rozumiem.
Nie rozumiem też dlaczego Krzysztof Jackowski twierdzi, że całe te zamieszanie skończy się w połowie 2023 roku. Może chodzić tu o to, ze w tym czasie będzie już tak niewielu ocalałych, ze wszelkie konflikty wygasną w sposób oczywisty?
Na pytanie - "A co z Polską, czy Polska po tym co ma się wydarzyć będzie istnieć?" - odpowiedział po dłuższym wahaniu - będzie ale zależy co rozumiemy pod tym pojęciem, terytorium, naród. Będzie inaczej.
Może to nie takich słów użył ale takie było ich znaczenie.
Od promieniowania najbardziej ucierpi ta półkula planety na której będzie trwało w tym czasie lato. Najbardziej ucierpią rejony bardziej nasłonecznione bo to słońce emituje najwięcej cząsteczek wysokoenergetycznych. Jasne cała Droga Mleczna również ale Słońce jest najbliżej.
My tu bardziej na północy dostaniemy mniejszą dawkę radioaktywnych promieni ale mające nastąpić ochłodzenie również będzie bardzo dotkliwe choćby z tego powodu, że paliwa szybko się wyczerpią i lasy również. Wiele osób nie ma w domu piecyka na opał stały lub żadnego źródła ciepła gdy cała energetyka padnie.Nawet często ludzie posiadający własne domy polegają wyłącznie na ogrzewaniu wymagającym wkładu energii elektrycznej. Piece na gaz, olej, pelet, pompy ciepła i inne wymagają energii elektrycznej.
Warto mieć choćby kominek czy prymitywną tzw kozę.
Australia, Włochy, Grecja, Hiszpania, Izrael a ostatnio nawet Brazylia wszystkie te i wiele innych południowych państw bardziej przykładają się do lockdownu.
Wielka Brytania zmniejszyła swój PKB o ponad 20% przecież to pewna katastrofa. Nie robi to jednak wrażenia na Borisie Johnsonie.
U nas elektrownie się rozpadają ze starości, węgiel brunatny w pobliżu kopalń się wyczerpuje, a to nie robi na decydenta żadnego wrażenia.
ZUS jedzie na tym co bank wydrukuje i też nikt nad tym nie ubolewa. Przecież wkrótce źródełko te padnie na pysk i każdy o zdrowych zmysłach zdaje sobie z tego sprawę, a mimo to zero reakcji, zero działań. Opowiadają zamiast tego o zwierzątkach futerkowych itd żeby gawiedź miała cyrk i nie miała czasu na logiczne myślenie.
Zapraszam do dyskusji.