Re: Czas się obudzić
: 22 kwie 2020, 22:20
Przejechałem dziś samochodem około 300 km. Zwracałem uwagę na kretyńskie maseczki. Mnóstwo ludzi w samochodach miało na twarzy maseczki. Osoby spacerujące w maseczkach, ludzie na rowerach gdzieś między wioskami z maseczkami na twarzach.
Widziałem starszą panią bez maseczki i dwóch mężczyzn, a właściwie trzech licząc mnie. Jeden był kompletnie zalany drugi prawdopodobnie szedł po alkohol bo wyglądał mi na osobę mocno nadużywającą.
Stacja paliw w Rozogach głucho zamknięta, a należność płaci się przez okienko. Dwie osoby z obsługi oddzielone od klientów szybami ale dodatkowo w maseczkach
Paranoja. Jak nic wzrośnie liczba powikłań związanych z drogami oddechowymi, płuca, zatoki itd.
Zastanawiałem się dlaczego ludzie są tak beznadziejnie ogłupieni. Mają wodę zamiast mózgów. Można im wcisnąć każdą brednię, a mistyfikacja może być przygotowana na poziomie przedszkolnym. Co się stało z tym narodem?
Milicjantowi - policji już nie ma - wystarczy powiedzieć, że mój stan zdrowia nie pozwala na noszenie maseczki. Przeczytajcie te niezgodne z konstytucja rozporządzenie.
Ilu z Was ma problemy z zatokami?
Wracając do moich dzisiejszych spostrzeżeń. Ludzie jak baranki zgadzają się na wszystko co narzucą im pacynki. Dlaczego tak jest?
Doszedłem do wniosku, że oprócz ogłupiającej TV największy udział w skretynieniu ludzi ma jednak brom i fluor.
Pijcie więc wodę z solą kamienną kłodawską, płyn lugola i jeżeli kogoś stać karnozynę z bursztynianem d-alfa-tokoferolu.
Karnozyna z bursztynianem skutecznie usuwają/chelatują z mózgu jony metali oraz ewentualne nanocząsteczki.
Tak w nawiasie, przy okazji przypomnę, że zestaw ten łącznie z poprawą metylacji pięknie pomaga dzieciom z powikłaniami poszczepiennymi. Po 2 - 3 miesiącach ogromna poprawa. Trzeba tylko jednocześnie zadbać o systematyczne spożywanie wit C i oleju wysokolinolenowego najlepiej IQ200. Chodzi o to, ze usuwanie jonów metali oraz dziwnych cząsteczek wiąże się ze wzrostem ilości wolnych rodników, a to mogłoby doprowadzić do stanów zapalnych.
Widziałem starszą panią bez maseczki i dwóch mężczyzn, a właściwie trzech licząc mnie. Jeden był kompletnie zalany drugi prawdopodobnie szedł po alkohol bo wyglądał mi na osobę mocno nadużywającą.
Stacja paliw w Rozogach głucho zamknięta, a należność płaci się przez okienko. Dwie osoby z obsługi oddzielone od klientów szybami ale dodatkowo w maseczkach
Paranoja. Jak nic wzrośnie liczba powikłań związanych z drogami oddechowymi, płuca, zatoki itd.
Zastanawiałem się dlaczego ludzie są tak beznadziejnie ogłupieni. Mają wodę zamiast mózgów. Można im wcisnąć każdą brednię, a mistyfikacja może być przygotowana na poziomie przedszkolnym. Co się stało z tym narodem?
Milicjantowi - policji już nie ma - wystarczy powiedzieć, że mój stan zdrowia nie pozwala na noszenie maseczki. Przeczytajcie te niezgodne z konstytucja rozporządzenie.
Ilu z Was ma problemy z zatokami?
Wracając do moich dzisiejszych spostrzeżeń. Ludzie jak baranki zgadzają się na wszystko co narzucą im pacynki. Dlaczego tak jest?
Doszedłem do wniosku, że oprócz ogłupiającej TV największy udział w skretynieniu ludzi ma jednak brom i fluor.
Pijcie więc wodę z solą kamienną kłodawską, płyn lugola i jeżeli kogoś stać karnozynę z bursztynianem d-alfa-tokoferolu.
Karnozyna z bursztynianem skutecznie usuwają/chelatują z mózgu jony metali oraz ewentualne nanocząsteczki.
Tak w nawiasie, przy okazji przypomnę, że zestaw ten łącznie z poprawą metylacji pięknie pomaga dzieciom z powikłaniami poszczepiennymi. Po 2 - 3 miesiącach ogromna poprawa. Trzeba tylko jednocześnie zadbać o systematyczne spożywanie wit C i oleju wysokolinolenowego najlepiej IQ200. Chodzi o to, ze usuwanie jonów metali oraz dziwnych cząsteczek wiąże się ze wzrostem ilości wolnych rodników, a to mogłoby doprowadzić do stanów zapalnych.