Czas się obudzić

[Paula]

Sowko jedność nie zawsze oznacza czynną walkę. Dla mnie jedność to także wspólna świadomość tego co nas otacza. To wsparcie wzajemne, ma miarę możliwości każdego z nas. Może to trochę pompatyczny przykład, ale powiedz czy osoba, która kiedyś wsparła partyzanta przysłowiową kromką chleba, była mniej ważna, bo nie brała czynnie udziału w walkach? Kolejny przykład to Bitwa Warszawska i ogromny sukces, dzięki złamaniu bolszewickich szyfrów przez polskich kryptologów. Każdy z nas może coś od siebie dać, każdy co innego, ale wszystko jest ważne, nawet te małe gesty. Takie jest moje zdanie. Zamieściłam link do tego filmu, bo wydaje mi się, że Dziki Prepers chciał, aby jak najwięcej osób zobaczyło to przesłanie.

[Paula]

Gromadzenie zapasów, żywności czy innych produktów pierwszej potrzeby jest koniecznością oczywiście. Trzeba tylko pamiętać, że niektórzy prepersi robią to od kilkudziesięciu lat, stąd też ich zapasy są nieporównywalnie wieksze od naszych. Prepering to często całe ich życie. Zwykły czlowiek oprócz tego ma często pracę zawodową i mnóstwo innych bieżących spraw. Niemniej jednak dziś wszyscy, w zawrotnym tempie uczymy sie sztuki przetrwania w ciężkich warunkach. Dlatego między innymi tak zachęcam do jedności, do przekazywania sobie nawzajem informacji, wiedzy. Pan ś.p. Adolf Kudliński był prepersem około 30 lat, my mamy czasu na naukę zdecydowanie mniej.

[Paula]

Koszmar naszych czasów ujęty w jedominutowym filmiku...
https://youtu.be/9yaOFGdPXko

[dzikidzik]

Możemy tę wiedzę przekazywać - tylko zastanawiam się, czy to forum to odpowiednie miejsce na rozważania co gdzie kupić i jak to zabezpieczyć. Tematów jest bez liku i co więcej są w większości szczegółowo omówione, na przykład tu:
http://boungler.pl/forum/forumdisplay.php?fid=1 i oczywiście tysiące filmów na YT.
Masz rację co do kosmicznego tempa przyswajania wiedzy: przykładowo postanowiłem kupić agregat prądotwórczy, niby prosta sprawa a brnę w temat 3 dzień, każda odpowiedź rodzi kolejne pytania.

[Paula]

Dzikidzik miałam na myśli bardziej przekazywanie sobie różnych informacji, nie tylko o zapasach. Jeżeli jednak o to ostatnie chodzi to może po prostu zamieszczać takie nietuzinkowe wskazówki, dla przykładu słyszałam o nasionach na pasku, które kiedyś mogą przydać się nam lub jako towar na wymianę, oderwiesz kawałek i gotowe, sypane łatwo moglyby sie zgubić. Z kolei gaz pieprzowy podobno najlepiej jak jest w żelu. Ale widzę, że coś ostatnio moje wpisy nie trafiają w wasze preferencje...
Mówienie o sytuacji, zachęcanie do jedności trąci wam naiwnością, zapasy to powielanie tematów z innych forów, czy yt. Zamieszczam tu dużo różnych informacji, filmów, pomiędzy nimi także jakieś ciekawe cytaty, czy piosenki oddające prawdziwe oblicze rzeczywistości. Dla mnie na przykład muzyka potrafi wyrazić najwiecej... W każdym razie wszystko co tu zamieszczam pochodzi z poziomu serca, a wam przekazuję to jak dobrym znajomym. Szkoda, że odbieracie to w taki sposób... Zastanawiam się jakie wy macie sposoby na obecną sytuację? Co więcej można zrobić? Tylko tak realnie, biorac pod uwagę to gdzie i w jakim czasie żyjemy. Mając na względzie to, że czy tego chcemy, czy nie, czy się zgadzamy, czy buntujemy to jesteśmy nadal częścią systemu. Bo mnie się wydaje, że moze przyjść taki czas, że pozostanie nam tylko ten drugi czlowiek obok i trochę tych zgromadzonych zapasów i to już będzie luksus...

[sowka]

Paula nie zniechęcaj się , Twoja energia jest jak najbardziej dobra ,a to że czujesz to po swojemu świadczy ze jesteś człowiekiem ,a nie np.sztuczna inteligencją
Napisałm długi wpis wczesniej ,ale wszystko mi przepadło bo nie zrobiłam kopii roboczej .
W skrócie - w UK ogłoszono "programy wsparcia" w celu tzw "ratowania brytyjskiej gospodarki"
https://www.thepolishtelegraph.co.uk/wi ... s-pandemii
https://www.onet.pl/turystyka/onetpodro ... t,07640b54
"Święta Bożego Narodzenia będą w tym roku inne, być może bardzo inne, ale mam szczerą nadzieję i wiarę, że podejmując teraz twarde działania, możemy umożliwić rodzinom w całym kraju bycie razem" - przekonywał brytyjski premier.

U nas bedzie to samo - izolacja ludzi na długi czas .To czego wykonawcy tego planu boja sie najbardziej -to tzw czynnik ludzki ,który jest nie do przewidzenia. Dlatego chca naszej izolacji abysmy nie rozmawiali ze sobą ,bali sie siebie itp
Więc apel -puki możemy jeszcze mieć komunikację ,łączcie się nawet w małe grupy i zastanawiajcie sie jak to przetrwać , jakie mamy umiejetnosci i zasoby - pomagajmy sobie.
Globalisci planują rozbic cały stary system bankowy i zamienić go na nowy ,dla nas nieznany. Ludzie straca oszczędnosci , albo pieniadz nie bedzie miał już żadnej wartosci . Wartościa bedzie Tylko nasza umiejetność przetrwania i organizacja tych społeczności czyli właśnie ten CZYNNIK LUDZKI

[Paula]

Sowko ja od początku podkreślam wlaśnie nadrzędną wartość człowieka. Tak jak mówisz "czynnik ludzki" zawsze pozostaje nie do przewidzenia, nawet dla tych, którym udaje się rządzić światem. Tylko,że to muszą być ludzie świadomi i kierujący się prawdziwymi wartościami. A jedność? Kolejna sprawa, o ktorej wspominałam wielokrotnie. Przecież nawet w niewielkim rodzinnym gronie możemy sie wspierać, czy choćby na takim forum, dopóki, oczywiście, łączność bedzie działać.Słuchajcie nie wiem czy wy też tak macie, ale ja od jakiegoś czasu, po analizie wielu różnych materiałów, wypowiedzi, mam wrażenie, że największym zagrożeniem w bliskiej i dalszej przyszłości będzie konflikt militarny. Wszystkie te ruchy rządów różnych krajów jakby do tego zmierzały.
I właśnie niedawno obejrzałam to nagranie. Bardzo ważny przekaz. Jest tam trochę własnych przekonań tego czlowieka w pewnych kwestiach, z którymi nie musimy sie zgadzać. Jednak przesłanie główne dotyczyć będzie prawdopobonie nas wszystkich. Jak się chwilę zastanowimy i rozejrzymy dookoła to jego słowa brzmią bardzo prawdziwie. Zresztą zobaczcie sami...
https://youtu.be/RO_XjTQBas0

[Paula]

Słuchajcie obejrzałam dzisiejsze filmiki tego człowieka z linku powyżej i trochę uspokajał. Mówił, ze na pewno widoczne są duże ruchy wojsk. Jednak moim zdaniem w najbliższym czasie nie powinno się wydarzyć nic wielkiego, jeśli chodzi o konflikt militarny w naszym kraju. Niektórzy mówią, że takie oczekiwanie w niepewności potrwa jeszcze około roku, moze trochę krócej. Wszyscy natomiast podkreślają, aby gromadzić zapasy, biorac pod uwagę każdą ewentualność i to w jakich ciekawych czasach przyszło nam żyć. Musialam wam to napisać, może, żeby trochę uspokoić, ponieważ to nagranie powyżej podlinkowane jest nieco dramatyczne, a ja absolutnie nie chcę nikogo straszyć i staram sie rowniez przekazywać informacje jak najbardziej wiarygodne i mądre. Niemniej jednak zagrożenie jest odczuwalne i pewnie przyznacie mi rację.

[sowka]

Pamiętajmy ,że generowanie w nas strachu , chaos , zamieszki z ofiarami jest wpisane w ten PROJEKT , uczestniczą w tym wszystkie media po jednej i drugiej stronie .
Działania człowieka zależą od jego możliwości fizycznych i psychicznych .
Ta operacja ma osłabić w nas te możliwosci np. zdolność do podejmowania decyzji, percepcji ,motywacji czy chociażby siły mięśni i ostrosci widzenia
Ale pocieszajace jest to że proces myślenia i podejmowania decyzji jest jedną z unikalnych możliwości człowieka i pozwala na dokonywanie analizy danych z wielu różnych źródeł . Analizujmy to spokojnie bo wszystkie wydarzenia maja swój cel - wpływać na ludzi .
Być może ten iście szatański plan ma nas porwać w ten scenariusz , bo to my mamy być aktorami , makiety i rekwizyty juz nam rozstawiają...

[Bow1]

Agregat prądotwórczy już kupiłem. Wcześniej miałem tylko duży o mocy blisko 10 KW teraz jeszcze kupiłem 1,2 KW do zasilania zamrażarek, lodówek i oświetlenia.
Duży agregat może zasilać pompę ciepła itd ale zużywa dużo paliwa, a z paliwem będzie problem.
Odnośnie konfliktu militarnego to oczywiście jest możliwy ale nie jest pewny. Pewne jest to że plan polega na depopulacji i powrocie do natury. Powrót do naturalnych/odnawialnych źródeł energii, ekstensywnej naturalnej produkcji żywności to piękna idea ale konieczne jest ograniczenie populacji bo nie wystarczy energii i żywności dla 7,5 mld ludzi.
Internet rzeczy jest potrzebny by kontrolować zużycie energii, by odciąć od zasilania nieposłusznych. Pieniądz elektroniczny również gwarantuje totalną kontrolę.
Mówi się dużo w sieci o planowanych szczepieniach, które mają spowodować śmierć miliardów. Założenie jest proste ale pozostało jeszcze do rozwiązania kilka problemów. Szczepionka ta ma wstrzymać produkcję wirusów, a więc uniemożliwić rozprzestrzenianie się pakietów informacyjnych (fragmentów RNA bądź DNA), które to pakiety na bierząco modyfikują nasze organizmy. Modyfikacje te są niezbędne dla przetrwania naszego gatunku mimo zmieniających się warunków środowiskowych. Szczepionka takie modyfikacje/ulepszenia wstrzyma.
Po pewnym czasie z powodu braku uaktualnień DNA staniemy się podatni na stresy powodowane nowymi czynnikami. Doprowadzi to do stanów zapalnych, a następnie masowych zgonów.
Myślę, że tak to zaplanowano ponieważ taka metoda gwarantuje precyzyjną kontrolę procesu, a także jest stosunkowo tania.
Mają jeszcze do rozwiązania taki problem by szczepionka nie zabija zbyt szybko bo ludzie się zorientują i zbuntują.
Dodawany do żywności i nie tylko żywności brom oraz fluor spowodowały wyniszczenie intelektualne oraz zdrowotne populacji.
Zarówno brom, fluor oraz chlor poza tym że są toksynami to dodatkowo wypierają jod, a brak jodu to niewłaściwie funkcjonujący układ nerwowy, zaburzenia hormonalne ale również brak symporterów sodowo jodowych oraz jodolipidów.
Bez jodolipidów nasze mitochondria są przyczyną większości chorób. Każde mitochondria przeciekają co jest przyczyną stresu oksydacyjnego. Gdybyśmy jednak dysponowali jodolipidami w błonach komórkowych oraz błonach endoplazmatycznych to wolne rodniki wyciekające z mitochondriów byłyby natychmiast neutralizowane.
Brak jodu oraz omega 3 to brak ochrony przed stresem oksydacyjnym.
Chcecie być zdrowi to dostarczcie omega 3 oraz jod.
Jod jest bardzo ważnym składnikiem naszej diety. Jod jest niezbędny dla naszego umysłu i organizmu. To z tego powodu WHO twierdzi, że dla człowieka wystarczy 150 mcg na dobę, a dla kobiety w ciąży 250 mcg. Rzeczywiste zapotrzebowanie to 15mg lub więcej na dobę a więc dokładnie 100x więcej. Znam takie badania gdzie podawano kilka mg jodu/kg m.c. i dzięki temu u osoby pozbawionej tarczycy ślinianki przejmowały funkcje usuniętego gruczołu. Jest cała masa tego typu badań.
Efekt wolfa-chaikoffa to zwykłe oszustwo. Można jednak się nabrać i mało doświadczony endokrynolog nierozumiejący mechanizmu po stwierdzeniu wzrostu TSH pomyśli, ze to początek tego efektu.
Prawda jest taka, że jak podamy odpowiednio wysokie dawki jodu to rzeczywiście rośnie TSH ale rośnie ono z innego powodu. Wystarczy jednocześnie zbadać FT3 i FT4 i okaże się że TSH wzrosło ale jednocześnie poziom hormonów tarczycy jest super. Chodzi o to że poziom TSH decyduje o poziomie produkcji symporterów sodowo jodowych. Kiedy bierzemy jod to powstaje zapotrzebowanie na białka transportowe jodu ponieważ musi on w postaci tlenku trafić do wszystkich organów i wszystkich komórek. Przysadka zaczyna produkować więcej TSH by organizm zbudował więcej transporterów jodu ale w tej sytuacji podwyższone TSH nie ma wpływu na pracę tarczycy ponieważ hormon ten zużywany jest jako inicjator budowy symporterów sodowo jodowych.
Mam nadzieję, że zrozumieliście. Uczestnicy tego forum prawdopodobnie mają w ciele mniej bromu i fluoru niż pozostali
Posłuchajcie tego. Chociaż to lekarka i jest na smyczy to jak uważnie posłuchamy zrozumiemy, że efekt wolfa-chaikoffa to brednie.
https://www.youtube.com/watch?v=OMEh6UNmasc