Nauka to podobno samokorygująca się społeczność ekspertów, którzy nieustannie sprawdzają nawzajem swoją pracęZnaleziono dowody na laboratoryjne źródło COVID-19https://wolnemedia.net/znaleziono-dowod ... -covid-19/ponizej w linku obszerna analiza
Pochodzenie COVIDhttps://thebulletin.org/2021/05/the-ori ... -at-wuhan/mały cyt.z art
Rola USA w finansowaniu Instytutu Wirusologii Wuhan. Od czerwca 2014 r. Do maja 2019 r. Stowarzyszenie Daszak EcoHealth Alliance otrzymało grant od Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), części National Institutes of Health, na prowadzenie badań dotyczących korzyści z koronawirusów w Wuhan Instytut Wirusologii. Niezależnie od tego, czy SARS2 jest produktem tych badań, wydaje się wątpliwą polityką, aby kierować badania wysokiego ryzyka do zagranicznych laboratoriów przy zachowaniu minimalnych środków ostrożności. A jeśli wirus SARS2 rzeczywiście uciekł z instytutu Wuhan, to NIH znajdzie się w strasznej sytuacji, że sfinansował katastrofalny eksperyment, który doprowadził do śmierci ponad 3 milionów ludzi na całym świecie, w tym ponad pół miliona własnych. obywateli.
Odpowiedzialność NIAID i NIH jest tym bardziej dotkliwa, że przez pierwsze trzy lata grantu dla EcoHealth Alliance obowiązywało moratorium na finansowanie badań polegających na zyskach z funkcji. Kiedy moratorium wygasło w 2017 r., Nie tylko zniknęło, ale zostało zastąpione przez system raportowania, ramy kontroli i nadzoru potencjalnych pandemicznych patogenów (P3CO), które wymagały od agencji zgłaszania do przeglądu wszelkich niebezpiecznych prac związanych z zyskiem z funkcji, które chciały Zafundować.
Moratorium, oficjalnie określane jako „pauza”, w szczególności zabraniało finansowania wszelkich badań mających na celu zwiększenie patogeniczności grypy, wirusów MERS lub SARS. W bardzo prosty i szeroki sposób zdefiniowano wzmocnienie funkcji jako „badania, które poprawiają zdolność patogenu do wywoływania choroby”.
Ale potem przypis na str. 2 dokumentu moratorium stwierdza, że „[a] n wyjątek od przerwy w badaniach można uzyskać, jeśli szef agencji finansującej USG stwierdzi, że badania są pilnie konieczne dla ochrony zdrowia publicznego lub bezpieczeństwa narodowego . ”
Wydawało się to oznaczać, że albo dyrektor NIAID, Anthony Fauci, albo dyrektor NIH, Francis Collins, albo może obaj, odwołaliby się do zwolnienia w celu utrzymania przepływu pieniędzy do badań nad zyskiem z funkcji Shi, a później, aby uniknąć powiadamiania federalnego systemu raportowania o swoich badaniach.
„Niestety, dyrektor NIAID i dyrektor NIH wykorzystali tę lukę, aby wydać zwolnienia dla projektów objętych Wstrzymaniem - absurdalnie twierdząc, że zwolnione badania są„ pilnie konieczne w celu ochrony zdrowia publicznego lub bezpieczeństwa narodowego ”- tym samym unieważniając Pauzę”, dr Richard Richard Ebright powiedział w wywiadzie dla Independent Science News.
Nie jest jednak jasne, czy NIH uznał za konieczne powołanie się na jakiekolwiek luki. Fauci powiedział na przesłuchaniu w Senacie 11 maja, że „NIH i NIAID kategorycznie nie finansują badań nad zyskiem funkcji, które miałyby być prowadzone w Wuhan Institute of Virology”.
Było to zaskakujące stwierdzenie w świetle wszystkich dowodów na temat eksperymentów Shi ze wzmocnieniem koronawirusów i języka statutu moratorium definiującego zysk z funkcji jako „każde badanie, które poprawia zdolność patogenu do wywoływania choroby”.
Wyjaśnieniem może być definicja. Daszak EcoHealth Alliance, na przykład, uważa, że termin zysk funkcji odnosi się tylko do ulepszeń wirusów, które infekują ludzi, a nie wirusów zwierzęcych. „Zatem badania nad zyskiem funkcji odnoszą się konkretnie do manipulacji ludzkimi wirusami, tak aby były albo łatwiejsze do przenoszenia, albo powodowały gorszą infekcję, albo były łatwiejsze do rozprzestrzeniania” - powiedział przedstawiciel Sojuszu The Dispatch Fact Check.
Jeśli NIH podziela pogląd EcoHealth Alliance, że „zysk funkcji” dotyczy tylko ludzkich wirusów, to wyjaśniałoby, dlaczego Fauci mógł zapewnić Senat, że nigdy nie finansował takich badań w Wuhan Institute of Virology. Jednak podstawa prawna takiej definicji jest niejasna i różni się od języka moratorium, który przypuszczalnie miał zastosowanie.
Pomijając definicje, najważniejsze jest to, że National Institutes of Health wspierało badania tego rodzaju, które mogły wygenerować wirusa SARS2, w nienadzorowanym zagranicznym laboratorium, które wykonywało prace w warunkach bezpieczeństwa biologicznego BSL2.
Podsumowując.
Jeśli przypadek, w którym SARS2 powstał w laboratorium, jest tak istotny, dlaczego nie jest to szerzej znane? Jak może być teraz oczywiste, jest wielu ludzi, którzy mają powody, aby o tym nie mówić. Lista jest oczywiście prowadzona przez władze chińskie. Jednak wirusolodzy w Stanach Zjednoczonych i Europie nie są szczególnie zainteresowani rozpaleniem publicznej debaty na temat eksperymentów polegających na zdobywaniu funkcji, które ich społeczność prowadzi od lat.
Również inni naukowcy nie wystąpili, aby poruszyć ten problem. Rządowe fundusze na badania są rozdzielane za radą komitetów ekspertów naukowych pochodzących z uniwersytetów. Każdy, kto porusza łodzią, poruszając niewygodne kwestie polityczne, ryzykuje, że stypendium nie zostanie odnowione, a jego kariera naukowa dobiegnie końca. Może dobre zachowanie jest nagradzane wieloma korzyściami, które rozchodzą się po systemie dystrybucji. A jeśli myślisz, że Andersen i Daszak mogli zepsuć swoją reputację obiektywizmu naukowego po partyzanckich atakach na scenariusz ucieczki z laboratorium, spójrz na drugie i trzecie nazwisko na liście odbiorców dotacji w wysokości 82 milionów dolarów ogłoszonej przez Narodowy Instytut Alergii. i chorób zakaźnych w sierpniu 2020 r.
Rząd USA ma dziwny wspólny interes z władzami chińskimi: nie jest też chętny do zwracania uwagi na fakt, że praca nad koronawirusem Shi została sfinansowana przez Narodowe Instytuty Zdrowia Stanów Zjednoczonych. Można sobie wyobrazić zakulisową rozmowę, w której chiński rząd mówi: „Jeśli te badania były tak niebezpieczne, dlaczego je sfinansowałeś i na naszym terytorium?” Na co strona amerykańska mogłaby odpowiedzieć: „Wygląda na to, że to ty pozwoliłeś jej uciec. Ale czy naprawdę musimy prowadzić tę dyskusję publicznie? ”
Fauci jest długoletnim urzędnikiem publicznym, który uczciwie służył pod rządami prezydenta Trumpa i przywrócił przywództwo w administracji Biden w zakresie radzenia sobie z epidemią COVID-19. Kongres, co niewątpliwie jest zrozumiałe, może mieć niewielki apetyt na ciągnięcie go po węglach w związku z pozornym brakiem osądu w finansowaniu badań nad zyskiem z funkcji w Wuhan.
Do tych zwartych ścian milczenia należy dodać te z mediów głównego nurtu. O ile mi wiadomo, żadna duża gazeta ani sieć telewizyjna nie dostarczyła jeszcze czytelnikom szczegółowej wiadomości o scenariuszu ucieczki z laboratorium, takim jak ten, który właśnie przeczytałeś, chociaż niektórzy opublikowali krótkie artykuły redakcyjne lub opinie. Można by pomyśleć, że jakiekolwiek prawdopodobne pochodzenie wirusa, który zabił trzy miliony ludzi, zasługiwałoby na poważne dochodzenie. Albo że mądrość ciągłych badań nad zyskiem funkcji, niezależnie od pochodzenia wirusa, byłaby warta zbadania. Albo że finansowanie badań nad zyskiem z funkcji przez NIH i NIAID podczas moratorium na takie finansowanie wymagałoby śledztwa. Co wyjaśnia pozorny brak ciekawości mediów?
Jednym z powodów jest omerta wirusologów . Reporterzy naukowi, w przeciwieństwie do reporterów politycznych, mają niewielki wrodzony sceptycyzm co do motywów ich źródeł; większość postrzega swoją rolę głównie jako dostarczanie mądrości naukowców niemytym masom.
Więc kiedy ich źródła nie pomogą, ci dziennikarze są zagubieni.
Być może innym powodem jest migracja większości mediów na lewą stronę politycznego spektrum. Ponieważ prezydent Trump powiedział, że wirus uciekł z laboratorium w Wuhan, redaktorzy nie wierzyli temu pomysłowi. Dołączyli do wirusologów, traktując ucieczkę z laboratorium jako odrzuconą teorię spiskową. Za administracji Trumpa bez problemu odrzucili stanowisko służb wywiadowczych, przed którym nie można wykluczyć ucieczki laboratorium. Ale kiedy Avril Haines, dyrektor wywiadu narodowego prezydenta Bidena, powiedziała to samo, ona również została w dużej mierze zignorowana. Nie oznacza to, że redaktorzy powinni byli poprzeć scenariusz ucieczki z laboratorium, a jedynie, że powinni byli w pełni i uczciwie zbadać tę możliwość.
Ludziom na całym świecie, którzy przez ostatni rok byli prawie zamknięci w swoich domach, może spodobać się lepsza odpowiedź, niż podają im media. Być może pojawi się z czasem. W końcu im więcej miesięcy mija, a teoria naturalnego wyłaniania się nie zyskuje ani odrobiny dowodów, tym mniej prawdopodobne może się to wydawać. Być może międzynarodowa społeczność wirusologów będzie postrzegana jako fałszywy i samolubny przewodnik. Zdroworozsądkowe przekonanie, że wybuch pandemii w Wuhan może mieć coś wspólnego z laboratorium w Wuhan, przygotowującym nowe wirusy o maksymalnym niebezpieczeństwie w niebezpiecznych warunkach, może ostatecznie zastąpić ideologiczne przekonanie, że cokolwiek powiedział Trump, nie może być prawdą.
A potem niech rozpocznie się rozliczenie.
cyt.
wirusolodzy w Stanach Zjednoczonych i Europie nie są szczególnie zainteresowani rozpaleniem publicznej debaty na temat eksperymentów polegających na zdobywaniu funkcji, które ich społeczność prowadzi od lat.
Również inni naukowcy nie wystąpili, aby poruszyć ten problem. Rządowe fundusze na badania są rozdzielane za radą komitetów ekspertów naukowych pochodzących z uniwersytetów. Każdy, kto porusza łodzią, poruszając niewygodne kwestie polityczne, ryzykuje, że stypendium nie zostanie odnowione, a jego kariera naukowa dobiegnie końca. Może dobre zachowanie jest nagradzane wieloma korzyściami, które rozchodzą się po systemie dystrybucji.
Rząd USA ma dziwny wspólny interes z władzami chińskimi: nie jest też chętny do zwracania uwagi na fakt, że praca nad koronawirusem Shi została sfinansowana przez Narodowe Instytuty Zdrowia Stanów Zjednoczonych. Można sobie wyobrazić zakulisową rozmowę, w której chiński rząd mówi: „Jeśli te badania były tak niebezpieczne, dlaczego je sfinansowałeś i na naszym terytorium?” Na co strona amerykańska mogłaby odpowiedzieć: „Wygląda na to, że to ty pozwoliłeś jej uciec. Ale czy naprawdę musimy prowadzić tę dyskusję publicznie? ”